To bardzo dobry film, nie rozumiem dlaczego jest tak zajadle krytykowany. Chodzi w nim o katastrofę klimatyczną. Anja słusznie w końcówce zauważa, że pora sadzić lasy, które dostarczą więcej tlenu, którego symbolem jest wiatr w żaglu. A wizja Helu po globalnym ociepleniu wygląda bardzo realistycznie, chociaż nie wiem jak główni bohaterowie tam dotarli, bo korki są ostatnio przerażające.
PS. Walkiria nie zakładała aparatu ortodontycznego, to jest nakładka ortodontyczna, każdy dentysta potwierdzi.