Ogólnie wydaje mi się, że ten film jest miałki i cienki jak skorupka jajka kurzego. Scenariusz jest zrobiony po łebkach. Początek filmu jest wielkim chaosem. Przybywa sobie król z łupami z grabieży, ale skąd ch** wi. Później wita się ze swoją królową i synem księciem (Amleth) i nagle z dupy pojawia się braciszek (Fjolnir) który od razu jest nazywany okrutnikiem co ma wydźwięk dwojaki, bo ton króla jest jakby nienawistny. Później jakiś błazen czy kij wie kto obraża królową podtekstami seksualnymi. Brat króla chce go skrócić o głowę, ale król mówi że to tylko żart wtf? Następnie idą z synem do świątyni aby wykonać rytuał przejścia??? księcia. Udają psy szczekają i warczą jedzą jakieś resztki i nagle jeden beka drugi pierdzi i załatwione... Co jest zresztą głupie i niedorzeczne. Następnie braciszek zabija króla, ale nie wiadomo dlaczego, tak o z dupy. Młodego księcia ostaje żywego, mając w dupie, że ucieka i nagle po zabiciu króla uświadamia sobie, że jednak warto zakończyć życie dziedzica... Ten oczywiście ucieka bez problemu. Jednak jak tylko pachołkowie braciszka (Fjolnira) przebiegli koło jego pożal się Boże kryjówce, on wychodzi jak gdyby nigdy nic i nagle łapie go pachołek, by zaraz potem stracić kawałek nosa i dać zbiec księciu. Młody wraca do grodu aby wrócić do matki. No ale tu już są bandziory i Fjolnir który wyżyna chłopów i chłopki. Sam książę postanawia się ukryć, pod... czerwonym suknem (lol xD), które z pewnością nie rzuca się w oczy... Następnie młody ucieka z grodu widząc, że matka jest w łapach Fjolnira, znajduje łódkę i odpływa w siną dal. Mija x lat i nagle jest już dorosłym mężczyzną i napada z ???Wikingami??? Ruś. Tu jest wątek nie jasny bo nie wyjaśniono gdzie uciekł z kim się zbratał i czemu został Berserkiem... Po napadzie na wioskę Słowian, dowiaduje się, że wuj stracił królestwo z rąk króla i jest chłopem na Islandii, bohater nagle myśli "Hej wuj żyję i trzeba go chyba zabić w zemście". No to hop obcinamy włosy i udajemy niewolnika. W trakcie podróży w łodzi na Islandie spotyka Słowiankę, niewolnice Olge i podczas sztormu ratuje ją przed wypadnięciem z łodzi i nagle rodzi się w nich ???miłość???. Następnie będąc niewolnikiem ucieka pewnej nocy znajduje kurhan wojownika Draugra (upiora), który ma przy sobie miecz, który może wyjść z pochwy tylko w nocy??, pełni księżyca?? (niewyjaśnione). Amleth Powoli wdraża plan w życie, chcąc wybić wszystkich bliskich Fjolnira (poza jego żoną która jest matką Amletha). Któreś nocy zakrada się do pokoju swojej matki aby z nią porozmawiać. Gdy ten przykłada jej miecz do gardła mówi "Masz bardzo długi miecz" co miało sugerować podtekst seksualny (kolejna odklejona rzecz). Amleth wyjawia jej, że jest jej synem, ona zaś wyjawia mu sekret iż to ona zleciła zabicie Fjolnirowi (którego kochała) swojego męża oraz Amletha, ponieważ Amleth był owocem gwałtu, ponieważ jego matka była niewolnicą, co doprowadziło do tego, że nienawidziła i syna i męża. Następnie mówi, że gdy Amleth zabije wszystkich będą razem rządzić??? i leci w ślimaka z synem (bleh). Ten ucieka zamiast ją zabić, przy okazji zabija syna Fjolnira oraz jest zmuszony uciec z farmy. Następnie spotyka się z Olgą i mówi, że niedługo wróci aby ona mogła uciec. Ten oczywiście wraca robi burdę zabija kilku wojów Fjolnira i pada na kolana aby odwrócić uwagę by Olga mogła uciec. Następnie Fjolnir zamiast go zabić wiesza go w stodole oraz po kilki ciosach wychodzi ze stodoły aby pogrzebać syna. Jeden z wojów trzymający miecz Amletha nie mogąc go wyjąć rzucił go w kąt karczmy (debil). Następnie kruki uwalniają Amletha z więzów, a ten prosi Odyna aby Walkiria zabrała go do pałacu Odyna. Następnie jest scena gdzie Walkiria go zabiera do Pałacu, ale Walkiria ma aparat na zębach xD. Okazuje się, że to Olga wróciła po niego, i zabrała ze stodoły mając ze sobą konie xD. Następnie Amleth rezygnuje z zemsty aby zacząć życie na nowo z Olgą, postanawiają uciec. Jadą nad brzeg morza i nagle jacyś ludzie czekają na nich z łódką aby wypłynąć z Islandii. Na łodzi Amleth dowiaduję się, że zostanie ojcem. Nagle odwidziało mu się i chciał ponownie zemsty (dwubiegunówka?). Wraca na farmę zabija matkę i przyrodniego brata Gunnara, przychodzi Fjolnir zabiera ciała przed oczami Amletha i oznajmia, że ustawka będzie na zboczy wulkanu, kolejne xD. Po krótkiej walce Amleth odcina łeb wuja jednocześnie przymując miecz wuja w klate xD.
Podsumowując:
Początek historii nie jest wytłumaczony, co, jak, kiedy, dlaczego (przybycie króla, co się działo z Amlethem po ucieczce przez te x lat?)
Wątki są pogmatfane,
Niektóre sceny są wręcz komiczne (scena rytuału przejścia, ucieczka młodego Amletha, znalezienie kurhanu i magicznego miecza (skąd wiedział gdzie szukać?), zawrócenie z powrotem aby zabić wuja, opanowanie wuja po zabiciu przez Amletha syna i żony tak jakby miał ich w dupie)
Walkiria z aparatem na zębach,
Głupi koniec, gdzie bohater ginie w głupi sposób
Film jest w mojej ocenie słaby oraz brak w nim emocji oraz odruchów każdego człowieka (np. po zabiciu przez kogoś syna i żony kto by nie wpadł w furie i nie chciałby zabić oprawcy)
Film jest taki se, ponieważ