I tak naprawdę poszedłem na niego chyba bez obietnic ani dobrej zabawy.Przekonalem tatę i opłacało sie.Nowy film eggersa "the northman"jest dobrze oddanym obrazem krwawych i ciężkich czasów,gdzie plemię było ponad wszystko a ludzie czuli sie jak wilki.O jakoś filmu sie nie bałem bo zobaczywszy zwiastun filmu, wiedziałem że będzie dobra dobrze zrobiony.fantastyczne zdjęcia,muzyka która w kinie robiła dużą robotę i wgniatała w fotel.Praca kamery na plus lecz faktem jest to że drugi raz ciężki sie ogląda taki film bo jest on poprostu na raz i zwyczajnie można sie zanudzić.glowny aktor który nie jest zbyt znany,dobrze spisał sie jak i emocje oddane w jego grze wyglądają na jak najbardziej prawdziwe i scenariusz który bardzo dobrze jak i nie genialnie współgra z klimatem filmu który mnie zaskoczył w kinie.To poprostu trzeba przeżyć.