Marvel produkuje coraz większe i droższe filmy, które prowadzą do kolejnych epickich crossoverów i wydumanych, komiksowych konceptów. Czasem jednak co za dużo to niezdrowo, dlatego zawsze miłą odmianą będą filmy mniejsze i tańsze. Jeszcze ciekawszą odmianą będą filmy mocno odchodzące od konwencji superhero, które czerpią inspiracje z kompletnie innych gatunków filmowych. Takim właśnie jest Wilkołak Nocą - niby film osadzony w świecie Marvela, ale przypominający bardziej klasyczny, gotycki horror (z domieszką czarnej komedii) produkcji Universal, ewentualnie wczesne filmy Tima Burtona. Dlaczego Wilkołak Nocą jest najlepszym filmem MCU tego roku piszę na moim blogu w linku poniżej do którego serdecznie zapraszam:
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid0sA4QuePL5cAPxdHSFJyMTmuB6rDjzi UzpbsAwQCGJ2FT17UidDSvotAfZ66ZNEoil&id=100063766231050