Włączyłem wczoraj tv przed pójściem spać żeby zasnąć przy czymś i co? Nie zasnąłem, a po obejrzeniu długo myślałem. Film to arcydzieło, dawno nie widziałem tam dobrego kina z takim klimatem...kto nie widział, temu zazdroszczę
Mnie również wciągnął, leciał w tle u mnie w tv, a skupiłam się i obejrzałam do końca, bardzo dobry ;)
Jeśli chodzi o klimat w zimowej scenerii to jak dla mnie nic nie przebije The Thing z 1984. Sam nie wiem co to, ale ten film w jakiś dziwny sposób, już od pierwszych scen wzbudza mega klimat i jakiś dziwny niepokój, mimo że w tych scenach praktycznie nic się nie dzieje... Wind River nawet nie ma co porównywać.