W amerykańskim miasteczku młody potomek z wyższych sfer, Bud, zakochuje się w Wilmie, dziewczynie nieodpowiedniej, choćby z uwagi na jej pochodzenie społeczne. Ich wielka miłość zostaje zniszczona przez niewyrozumiałych rodziców, chcących rzekomo jak najlepiej. Podczas gdy siostra bohatera buntuje się przeciwko agresywnej ojcowskiej
Czyżby Natalie Wood i Warren Beatty byli najpiękniejszą filmową parą wszechczasów? Macie swoich faworytów?
Film bardzo mi się podobał. Świetna gra aktorów i fajna ścieżka dźwiękowa. Końcowe sceny bardzo wzruszające, zwłaszcza cytat wiersza, który zamyka ten piękny film.
odrobine szaleństwa i tragizmu, co potrafiła przekazać w spojrzeniach.Miała piękne,"gorejace oczy"...może dlatego tak świetnie grała role tragiczne , hm i tak też odeszła..., żal....
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
W połowie filmu chciałem wyłączyć, a pod koniec żałowałem, ze już się kończy.