qurza twarz od urodzenia czekalem na film wlasnie o 'facecie w lodce'
napewno jest zajefajny!!! dzieki wiekie !!!
a taki "taxi" to film o facecie w samochodzie, "speed" o ludziach w autobusie a "gwiezdne wojny" o istotach w statkach kosmicznych.
Ależ bez takich... Nie przesadzajcie!! Może facet porównuje ten film z takim dziełem jak "Hero". I uważa, że w zestawieniu "Wiosna, Lato..." się chowa. Według mnie tym filmem nie trzeba się zachwycać bardziej, niż filozofią zen w nim zawartą. To filozofia sprawia, że ten film jest wyjątkowy... No dobra, może jeszcze zdjęcia... Czarny ogon kota też jest niezły... Zresztą co tu dużo mówić... facet się nie zna i tyle... Nie każdy jest oświecony... Wielu jeszcze błądzi. Miejcie wyrozumiałość. Zarówno ja jak i Wy nie jesteśmy przebudzeni. Taki film sprawia, że zaczynamy tęsknić za tym, co prawdziwe... I tyle... Chyba...
to prawda nie wszyscy sa oswieceni - ale moze tego chca ?. Jesli poprzez roztkliwianiem sie nad nudnym filmem mam osiągnąć zen to sobie podaruje ta watpliwa przyjemnosc. film dobry ale do podłubania sobie w nosie
Ten film na pewno nie sprawi, że "osiągniesz zen". To przecież tylko film... Ale taki film może być dobrym początkiem, zeby sie tym zainteresować. Większość filmów i tak jest po to, by zachwycic obrazem i dzwiekiem. Nauka, ktora z nich wyplywa jest czesto nagięta do potrzeb reżysera, który chciał stworzyć taki, a nie inny obraz...
Lepsze do zgłębienia wiedzy i przyjecia nauki są książki, a najlepsi nauczyciele - mistrzowie... Pozdrawiam
Troche kolego przesadzasz, możliwe, że nie zrozuniałeś filmu, lub jesteś nasycony komercyjnymi" gumami" dla oczu, spróbuj jeszcze raz ten film obejrzeć...
powiem tak- film obejrzalem 1 raz, a ze mialem go na kompie, to sobie puscilem 2 raz wieczorem zebym szybciej usnal. sprawdzilo sie- usnalem momentalnie!! zastanawiam sie czy nie zaczac go sprzedawac w tele markecie jako produkt dla ciepiacych na bezsennosc:)
Rzecz gustu , jesli sie ktos zatrzymał na filmach typu uciekam trabantem a oni nie moga mnie dogonic tarpanem ,albo dostalem dwie kulki i jade na rowerze...to jest azjatycki film ,a u nas takich mało ,zalewa nas tandetne , proste i komercyjne amerykanskie kino .Do pewnych rzeczy podchodzi sie z czasem ,tak samo wydaje mi sie jest z filmami... Pozdrawiam fanow japonskiego kina...
Dlaczego jeśli ktoś napisze,że nie podobał mu się film, który Was urzekł, to od razu zarzucacie mu, że jest fanem głupich filmów sensacyjnych, ześlepionym na głębokie treści??
Ja na przykład nienawidzę wszystkich komercyjnych gniotów z mniej więcej tym samym scenariuszem, chętnie oglądam ambitne kino nieamerykańskie, szukam filmów z głęboką treścią, a mimo to "Wiosna,lato,jesień,zima...i wiosna" nie podobał mi się. Widziałam lepsze filmy z podobnym przesłaniem.
Może to z powodu formy wypowiedzi? Kiedy ktoś pisze o takim filmie: "po prostu brak mi słów, beznadziejny, strata czasu !!!!!!!", to brzmi to niezwykle prowokująco, wręcz zachęca do riposty. Ponieważ takie stwierdzenia wydają się zwyczajnie nieprawdziwe, wręcz krzywdzące, a w dodatku niczym nie poparte. Ktoś po prostu rzuca jakiś bluzg w przelocie, ale w gruncie rzeczy nie ma nic do powiedzenia. Zauważ, że ludzie reagują nieco inaczej, kiedy ktoś pisze tekst krytyczny, ale wsparty jakimikolwiek argumentami. Ujadanie powoduje odszczekiwanie - tak to juz jest. Poza tym jest w człowieku jakieś wewnętrzne przekonanie, że jesli coś trąca duszę, to nie moze być kiepskie. I broni tego czegoś, co ma dla niego tak niewymowną wartość. Tak to jakoś widzę...
Hmmm-a po co te emocje.....?:)Ten komu miał się spodobać ten film to się spodobał i zachęcił do dalszego wglądu....:)
Po co innym emocje (bo ja akurat byłem dość spokojny...)? Powiedzmy, że do miłości lub nienawiści. I jeszcze do tworzenia sztuki. I kręcenia filmów, oczywiście! Świat bez emocji byłby miałki i płaski. Co nie zwalnia nas z obowiązku słuchania i podejmowania prób zrozumienia drugiego człowieka. Tak wyobrażam sobie np. twórczy dialog.
boozer po prostu ogladales o jednych Chłopców, którzy nie płaczą za dużo... niech zgadnę: Śmierc w Wenecji Visconteigo to dla Ciebie równiez film o facecie w łódce?
Ech... ujmę to tak. Poszłam na ten film z klasą. Poleciła nam go pani od polskiego, woęc chyba nie mógł być zły. Zapomniałą o jednym... mieliśmy po 13 lat. A według mnie to chyba nie ten wiek na takie filmy. Przygotowałam sie na jakiś ciekawy wschodni film z jakimś przesłaniem... Może i przesłanie było, ale sama forma była jak dla mnie zbyt brutalna, aż tak że nawet nie zastanawiałam się nad jakimkolwiek sensen tego filmu... szczerze powiedziawszy po oglądnięciu tego filmu nie byłam w kinie chyba przez pół roku, bo poprostu bałam się... Nie wiem czy kiedykolwiek pójde jeszcze na jakiś koreański film (reżyser jest koreańczykiem) Może sięgnę jeszcze kiedyś za pare lat po ten film... Jak dorosnę do tego typu filmów. Jak na razie wolę oglądać filmy SF, komedie i Bolly, bo wbrew pozorą z nich też można się czegoś nauczyć, tylko trzeba chcieć i nie patrzyc na niego w sposób "o gosh kolejny amerykański gniot" albo "bosh... jakies płytnie indyjskie niewiadomo co" Moim zdaniem do każdego filmu trzeba podchodzć z rezerwą ;) No i oglądać filmy, które są mniej więcej dostosowane do naszego wieku Thx very much ;)
swoją drogą to był film o facecie w łódce i śmierć w wenecji też jest filmem o facecie w łódce. Komentarz autora faktycznie razej był prowokacją i umiejętnym zastosowaniem cytatu.
Czytając cały temat uśmiałem się. Skoro zen jest oświeceniem to dlaczego miłośnicy tego filmu tak emocjonalnie go bronią?
))Tao Te Chin(( mówi ' Dobrodziejstw się nie narzuca '
dlatego ze: im bardziej nie jestes do czegos przekonany, a masz z jakis wzgledow na ten temat "jedyny sluszny poglad" tzw dogmat, tym glosniej krzyczysz zeby zagloszyc w sobie pierwiastek niepwnosci - czesto sie to zdarza wsrod czlonkow sekt oraz fanow filmow tzw pieknych, lecz niezrozumialych dla ludzi "nie z kregu nadwiedzy"
Yo and PEACE
nie z tajemnej glebokiej wiedzy - tak chcialem napisac - drugi raz podszedlem do tego filmu bo wielkie on wzbudza emocje -----ale nie moge - na prawde /nie wiem mozem zagupim czy co - moze wymaga on pewnej celbry popartej doswiadczeniem okreslonych ksiazek lub chodzenia na joge - tez mam pare filmoow swoich ze jak ktos by zle o nich powiedzxial to bym sie zezlil - no ale to nie ten film - moze ja o czym nie wiem albo trzeba czasu
wlasnie skonczylam ogladac "wosna, lato, jesien, zima... i wiosna" wchodze na filmweb, chce przeczytac recenzje... co?! to ma byc recenzja?! przeczytalam poczatek zachecona wstepem ("ten film nie jest dla kazdego") aby porownac wlasne odczucia... a tu szczegółowe streszczenie filmu... czesto zanim obejrze film czytam na jego temat recenzje... w tym przypadku tak sie nie stalo bo to juz ktorys z kolei film tego rezysera , ktory obejrzalam, ale gdyby przyszlo mi do glowy zerknac na recenzje przed filmem... bylabym wsciekla...
ludzie przeczytajcie najpierw jak sie pisze recenzje zanim sie do niej zabierzecie...
Filmu o facecie w łódce to Ty jeszcze nie widziałeś, chłopcze. Obejrzyj sobie "Łuk" :D Może stopień Twojej nienawiści wzrośnie ku uciesze tutaj zgromadzonych. A tak poważnie - jeśli nie potrafimy zrozumieć pewnego rodzaju kina i ono nam się nie podoba to się za nie nie zabieramy. Radzę więc wybierać pozycje odpowiednie dla siebie ;)
Hahahah . Od razu wiadomo ze nie ogladal tylko na plakat spojzal :) Smiechu warte ilu na filmwebie jest takich prowokatorów . Co do filmu to tylko powiem ze jest po prostu nieprzecietny , niesamowity klimat miejsca . Czulem sie jak bym siedzial na brzegu tego jeziora i wszystko to obserwowal . Na prawde goraco polecam ale nie wszystkim . Fanom pokemonuf dziękujemy ;)
film jest faktycznie bardzo dobry- jak dla mnie, kiedy go pierwszy raz obejrzałam, wydał się dość oryginalny. Dodatkowo wspaniała muzyka i piękne, jak zwykle u Koreańczykow, zdjęcia. Ale z trylogii najbardziej mi się podobał Pusty dom.
A co do założyciela tematu, to nie denerwuje mnie jego odmienne zdanie, proszę bardzo, ale forma wypowiedzi.
"FILM O FACECIE W ŁÓDCE"
Chciałam tylko podziękować autorowi tego posta. Za każdym razem jak chcę opisać komuś jaki jest poziom komentarzy na Filmwebie podaję te słowa za przyklad :)