PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=111711}

Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna

Bom yeoreum gaeul gyeoul geurigo bom
2003
7,8 24 tys. ocen
7,8 10 1 24002
7,7 21 krytyków
Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna
powrót do forum filmu Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna

który przeżyty wewnętrznie, potrafi zmieniać. Jest w nim jakieś dotknięcie tajemnicy, otwarcie na świat natury a zawieszenie emocjonalnych relacji międzyludzkich; jest mądrość mnichów, którzy stanowiąc jedno z kosmosem potrafią leczyć rany duszy i ciała, wpływać na rzeczywistość i odchodzić, gdy przyjdzie pora.
Kolejne pory roku wyznaczają zarówno upływ czasu, jak i zmiany duchowe, które zachodzą w duszy mnicha. Cel jest przecież jeden - wyzwolić się z namiętności, które targają każdym sercem uwikłanym w miłość i żądzę posiadania. Żyjąc wśród ludzi nie można pozostać obojętnym, bo wpływają oni na nas, a ten wpływ wywołuje całą gamę uczuć i powoduje napięcia, które czasem prowadzą nawet do zbrodni. Żeby wyciszyć się i odnaleźć to, co najważniejsze, trzeba się oderwać, usunąć i zatopić w medytacji - życie na platformie wysoko w górach na środku jeziora jest przecież ucieczką. I stary mnich, który, jak można przypuszczać, dobrze poznał życie i rozczarowania, które serwuje, próbuje swoim przykładem i trudnymi jak czasem doświadczeniami kształtować młodego adepta. Różnią się, stary mnich sam podjął decyzję o opuszczeniu świata i oderwaniu od ludzi. Żyje w zgodzie z naturą, odizolowany od ludzi i ich pogoni za "więcej mieć i bardziej być". Młody mnich trafił tu pewnie z przypadku, nie podjął decyzji sam, ale zrobiono to za niego. Dlatego bunt w jego sercu będzie rósł, a chęć poznania świata i zaznania tego, co wydaje się najpiękniejsze - miłości, zwycięży. Pewnego dnia odejdzie, bo siła pożądania kobiety będzie zbyt silna, zbyt pociągająca, zbyt ludzka. Kiedy przekona się, że miłość, choć wydaje się wieczna, przemija, w porywie gniewu popełni zbrodnię. Wtedy zacznie rozumieć nauki starego mnicha i sam, dobrowolnie już, wstąpi na drogę oczyszczenia, pokuty i doskonalenia. Kiedy osiągnie stan, w którym był niegdyś jego mistrz, sam stanie się nauczycielem dla kolejnego młodego adepta. I koło zmian znów zacznie się kręcić, by zatrzymać się, gdy przyjdzie na to czas.