PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=298581}
5,1 197 tys. ocen
5,1 10 1 197214
6,1 63 krytyków
Wojna polsko-ruska
powrót do forum filmu Wojna polsko-ruska

Rewelacja...ale tylko dla osób którzy lubią trochę zakręcone i dające do myślenia filmy.

ocenił(a) film na 3
rafa1984

Chyba Cie coś..

ocenił(a) film na 9
Mariusz69

No chyba Cie.

ocenił(a) film na 7
henx13

A może ciebie?

ocenił(a) film na 4
rafa1984

To chyba ja. Ale film nie zachwycił.

ocenił(a) film na 7
hauser

To też ja. Film zachwycił, ale nie dał do myślenia.

Dziwny temat.

rafa1984

A co do myślenia daje ten film? Bo ja niestety nic takiego nie znalazłam....

rafa1984

nie ma nic zakręconego ani do myślenia. Miało być zabawnie, wyszło żenująco.

ocenił(a) film na 9
kult_urka

"Miało być zabawnie, wyszło żenująco." powiedz mi gdzie jest napisane ze to jest super smieszna komedia ? a wedlug mnie bylo sporo zabawnych scen np obraz polskiego kiczu pokazany w tym filmie mnie bawil cala scena z festynu wg mnie byla zabawna. pozdrawiam

Setunio

zależy od poczucia humoru. Trudny w odbiorze nie był (trudno raczej oceniać film na poziomie "intelektualizmu"), ale trzeba potrafić się śmiać z rzeczy w kraju żenujących. Dla mnie nic śmiesznego. Więc raczej byłam zażenowana

ocenił(a) film na 10
rafa1984

Dla mnie również film fantastyczny... Książka oczywiście lepsza, najpierw czytałam, a następnie oglądałam... Jeśli ktoś nie zrozumiał filmu polecam obejrzeć drugi, albo i trzeci raz.... Bardzo zakręcony i dający do myślenia. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
_Salomea_

Filmu nie mogłem zdierżyć. Po raz pierwszy w życiu miałem ochotę wyjść z kina - a co do Twojej rady aby obejrzeć drugi lub trzeci raz - nie ma szans, żebym się dobrowolnie zgłosił na taką katorgę ;-)
Ale tak serio - z tego co czytam, trzeba chyba przeczytać książkę, żeby się komuś ten film podobał. Niestety jednak po obejrzeniu filmu - na książkę zdecydowanie nie mam ochoty i zostanę przy starym dobrym Pratchett`cie (nie jestem do końca pewien jak tu spolszczyć to nazwisko ;-) )

Pratchet''cie ;)

ocenił(a) film na 9
_Salomea_

Ja przez książkę nie potrafiłem przebrnąć, odrzucał mnie karkołomny język. Natomiast film - rewelacja. Książka powstała chyba po to, aby ktoś ją zekranizował :)

ocenił(a) film na 9
rafa1984

Dziwny, popieprzony film, muszę przeczytać książkę, żeby prawidłowo ocenić, ale zabawnie zagrała Masłowska. ^^ Fajne pomysły.

rafa1984

jedna z moich ulubionych polskich komedii po "Dzień Świra " ok ja na początku nie rozumiałam o co chodzi w tym filmie dopiero za 2 razem zajarzyłam że to ta policjantka , opowiadała to historię i to ona miała wpływ na bohaterów ,ale wkurzało mnie to że nie wymyślili czegoś sensowniejszego tylko jakąś policjantkę która wymyśla scenariusz total pokręcenie ;p . ale na żadnym polskim filmie się tak nie uśmiałam , rola Szyca i Soni Bohasiewicz była mistrzowska , płakałam ze śmiechu na tym filmie , zakręcona ale dobra komedia ;D . POLECAM ! jak dla mnie 8/10 za te porąbaną puentę czyli tą dziewczynę ze scenariuszem mogli wymyślić coś realniejszego . a tak świetny film !

ocenił(a) film na 3
rafa1984

Człowieku ten film jest słaby. Jest tak zrobiony żeby wyglądał na taki, który daje do myślenia, ale tak naprawdę to jest niskich lotów podróbka dobrej książki i tyle w tym temacie. Dziękuję, dobranoc.

ocenił(a) film na 8
rafa1984

Mnie się podobało,scena jak Natasza szuka prochu,Andzela śpiewa na kanapie i jak z Lewym kupują cole mnie rozbroiły.Jak dla mnie Świetnie zagrany,wszyscy pokazali naprawdę wysoki poziom.

ocenił(a) film na 1
rafa1984

Trochę zakręcone i dające do myślenia filmy to są filmy Ingmara Bergmana, Wernera Herzoga czy Davida Lyncha, chciałeś się napiąć i wykazać jak to jesteś intelektualista rozumiejący trudne filmy - SORRY NIE WYSZŁO - dla mnie 1/10 no może 2/10 za Romę Gąsiorowska, ee jednak nie - TOTALNE NIEPOROZUMIENIE.

ocenił(a) film na 9
scum721

Przestaniecie tu (na FW) w kółko mówić o tym "intelektualizmie"...?! Co to jest - lans jakiś dzisiaj? Moda na trudne i "ambitne" kino? Którego i tak większość "fanów" nie rozumie? Mówię ogólnie, bo spotykam się z tym określeniem już chyba 84 raz...:O
Co do "Wojny" - film bardzo mi się podobał. I widzę w nim dużo więcej niż "bełkot nastolatki" jak to niektórzy określają. Ten film wcale nie jest bez sensu, jak się pozornie wydaje. Jest w tym obrazie dużo groteskowości (dlatego pewnie mało kto coś z niego rozumie i mało komu się podoba), która wyśmiewała pewne cechy polskiej mentalności. Jest nawiązanie do historii z bardzo ciekawego punktu widzenia - bo pomieszana ze współczesną polską rzeczywistością (tego także nikt nie zauważył?).

A może jestem równie "popieprzona" jak Masłowska?? Bardzo możliwe, ale film jednak został doceniony przez krytyków, którzy znają się (nie tak jak my;)) przecież na filmach. No przynajmniej powinni. Dlaczego więc? Dlaczego podważa się także ich opinię. Szarzy widzowie (nie wszyscy - wiadomo) mówiący, że film nie zasłużył na nagrody na ważnych festiwalach filmowych - co jest? Co to za niepokorni znawcy, mądrzejsi od profesjonalistów, zajmujących się i pasjonujący tą dziedziną latami?

ocenił(a) film na 5
Lusesita

Heh , jednak krytyk tez osoba i bedzie ocenial wedlug swoich kryteriow. To ze film doceniono a komus sie nie poodbalo ,nie znaczy ze podwaza czyjas opinie. Nagroda badz co badz patrzac subiektywna bedzie. Dla mnie film nienajlepszy. Swietna gra aktorow i chyba to ze ciagle cos sie dzialo, trzymalo mnie przy ogladaniu. Poza tym mierny film z duza doza surrealizmu. A to juz zalezy od widza jaki ma gust i czy sie spodoba. Chcialabym widziec TAKA gre aktorska w innym filmie.

ocenił(a) film na 9
darip89

Jak najbardziej. Nie uważam, że opinia krytyka jest święta. Jednak nawiązałam do tego, ponieważ "Wojna..." została nagrodzona/wyróżniona WIELE razy. Wydaje mi się, że sam ten fakt świadczy o tym, że ten film nie może byc aż tak zły, jak większość twierdzi.
I świadomie napisałam, że podważa się ich opinię, ponieważ spotkałam się z wieloma wypowiedziami odnośnie tego filmu, gdzie to uważa się, że nie zasłużył on na jakiekolwiek nagrody. Chciałam wyrazić, że jest to przesadą.

Lusesita

mogą mu i oskara dać, nie przerobi to odbioru subiektywnego wielu ludzi :]