PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=298581}
5,1 197 tys. ocen
5,1 10 1 197217
6,1 63 krytyków
Wojna polsko-ruska
powrót do forum filmu Wojna polsko-ruska

Jest pewna lektura. Powieść Witolda Gombrowicza pt "Ferdydurke". groteska pełną gębą o bardzo dziwacznym tytule. Jej fabuła jest całkowicie bez sensu, ale tak naprawdę nie jest ona istotna. Wojna polsko-ruska od razu skojarzyła mi się z tą książką. Film jest tak zakręcony że zrozumienie historii w jakikolwiek logiczny sposób jest niemożliwe. I proszę was, nie wysilajcie się bo nie ma sensu. Cały sens tego filmu polega na zilustrowaniu kilku wyrazistych postaci, a w szczególności kobiet. Każda z nich jest inna. Każda nienormalna. Każda ma swoje poglądy i ideały z którymi ślepo płynie przez życie. Mężczyzna jest tu jeden i w dodatku niezbyt inteligentny ale dzięki temu najmądrzejszy z nich wszystkich. Silny nie zastanawia się długo tylko działa jak zwierze. Bierze świat takim jak jest. Jest jakby lustrem, który odbija wszystko w jak najprostszej formie, a ponadto posiada uczucia. Gdyby oglądał ten film to powiedział by że jest "pojebany" i nie próbował by go zrozumieć.
Mówienie o tym filmie że jest to alegoria polskiego młodego społeczeństwa to wielka przesada. Znam dobrze wszystko to w czym babrają się bohaterowie tego filmu. Temat został spłycony i w dodatku w kilku miejscach przekłamany. Jest to świat widziany przez popękaną szybę oczyma Doroty. Zagubionej dziewczyny która strasznie uogólnia mężczyzn i próbuje zdefiniować kobiety, a gdzieś pośrodku wrzuca miłość i narkotyki.
Film dobry. Nie dla wszystkich. Doszukujecie się ukrytego przekazu? Jest go mnóstwo ale to tematy przewałkowane tysiąc razy, nic nowego nie wnoszące.