PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=298581}
5,1 197 tys. ocen
5,1 10 1 197214
6,1 63 krytyków
Wojna polsko-ruska
powrót do forum filmu Wojna polsko-ruska

Arcydzieło

ocenił(a) film na 9

Świetnie oddaje klimat książki, genialna rola Szyca, wykapana Andżela.
Wgniata w siedzenie i daje ostro do myślenia nad sensem naszej Polskiej egzystencji.
Film alegoria...
Dal mnie to Arcydzieło :)

ocenił(a) film na 10
Demigod6

Dla mnie rownież to arcydzielo, nie rozumiem, dlaczego film ma tak zatrważająco niska ocene. Widac malo ludzi potrafi sie poznac na tym filmie. Oczywiscie najpierw przeczytalam ksiazke, ktora dokladnie wgniotla mnie w to, na czym akurat siedzialam, a pozniej film tak samo wgniotl mnie w krzeslo akademikowe podczas wspolnego ogladania z sasiadami z akademca ;) Film ukazuje surrealistyczne odbicie prawdziwych historii, ktore dzialy sie w Wejherowie naprawde (tak jak to opisala Masłowska), w miescie, w ktorym spedzilam wieksza czesc swojego zycia. Moze dlatego mam na niego inne spojrzenie...Ale tak jest naprawde, nie tylko w tym miescie, wszedzie znajda sie tacy ludzie, smutni, uzaleznienie, ktorych czyny nie maja wiekszego sensu, zyja w swoim narkotykowanym maniakalnym swiecie, reaguja agresja. A ta tytulowa wojna polsko - ruska wydaje mi sie metafora kamuflazu problemow zyciowych glownych bohaterow. Wydaje mi sie, ze przez wymyslenie tej calej historii o Ruskich, o wojnie powoduje zmniejszenie ich problemow, ktorych oni nie chca widziec. Np. kiedy Silny doprowadza do smierci glodowej swojego psa, wina obarcza Ruskich, ktorzy wg niego otruli psa. Bohaterowie tego filmu nie potrafia sobie poradzic z cyciewm, nie potrafia wyjsc z problemow, z tego bagna, dlatego wymyslaja wiekszy problem, ktorym jest 'prawdziwa' wojna. Tak sadze o tym wszytskim ;) Ktos ma podobne zdanie?

ocenił(a) film na 10
patrycjamuller

Bezbłędnie to powiedziałaś! Oglądałam film zaraz po tym jak wyszedł. Najpierw sama potem z rodzicami. Za pierwszym razem film wydawał mi się świetny. Ma drugie dno. Idealnie współgra z książką. Patrzy na świat ludzi z problemami takimi jak Silny z ich perspektywy. Pokazuje to co dla "normalnych" ludzi wydaje się bezsensem, gniotem i zwykłą pomyłką. Skończyłam oglądać film ewidentnie wgnieciona w fotel. W mojej głowie zatrąbiły fanfary i pojawił się biało-czerwony napis arcydzieło. Gdy pokazałam go rodzicom. Cóż, nie spodobał się bardzo. Nie zrozumieli nic. Dziś oglądam 3 raz. Na prawdę wielowarstwowy film. Gra aktorska jest na naprawdę wysokim, himalajskim wręcz poziomie.

ocenił(a) film na 10
Demigod6

Jak najbardziej , arcydzieło pod każdym względem. Ten film można oglądać wielokrotnie ( co czynię ) i zawsze będzie to niezwykłe przeżycie. To chyba najlepsza do tej pory kreacja Borysa, zresztą obsada jest pierwszorzędna, a realizacja wyśmienita - takie filmy przechodzą do historii. Chwała twórcom!