Ale jest oryginalny i pomysłowy. Pankrok godny ojca, panie Xawery. Bardzo
jestem ciekawy, w jaką stronę pójdzie Pańska kariera artystyczna.
"Wojna polsko-ruska" na początku dla mnie zbyt fragmentaryczna, fabuła
raczej bełkotliwa, ale zawierająca kilka ciekawych spostrzeżeń, jako-takich
obserwacji świata.
Nie znam się na literaturze, ale w kinie wyszło barwnie. Twórczości
Masłowskiej nie znam, więc trudno mi to jednoznacznie ocenić.
Dobry Szyc.
Ogólnie powiew świeżości.
Z perspektywy późniejszych filmów "Wojna..." może zyskać nieco na wartości,
więc warto zostawić sobie margines błędu.