Kwestia podejscia. Nie napisalem ze podszedlem do tego jak do komedii, mimo wielu komicznych scen komedia to nie byla. Cieszylo mnie natomiast to ze potrafil zaskoczyc od samego poczatku (chcoiazby scena jak silny rzuca Magda o sciane), nektore sceny byly psychodeliczne, przerysowane, przesmiewcze i o to mi wlasnie chodzilo. Szkoda ze nie potrafisz tego docenic piszac ze gdybys podszedl na luzie to film nie bylby wart obejrzenia do konca :). Nie jest to tez film plytki i bezmyslny. Moim zdaniem jest idealnie wywazony.

Okej.
To jest twoje podejscie i ja je szanuję...
Ile ludzi tyle charakterów, a i gusta są różne...:)


Pozdrawiam wszystkich.
I Wesołych Świąt :D

Przeczytałem prawie wszystkie powyższe opinie na temat tego filmu, dziś miałem nie/przyjemność go obejrzeć i...
Oto kilka moich subiektywnych spostrzeżeń:
* Film od samego początku mnie nie zaciekawił, nie miał żadnego wątku, żadnej fabuły, nic co się w nim działo, nie miało w sobie nic co zachęcałoby mnie żeby go oglądać dalej.
* Sceny walki. Jak dla mnie to porażka. Fakt, że nie wiemy czy to się dzieje naprawdę, czy to tylko wymysły Silnego narkomana wcale nie usprawiedliwia faktu, ze walki przeniesione rodem z Matrixa były nieciekawe i wzbudzały we mnie odruch politowania i śmiechu. Odebrałem to w ten sposób, że ekipa montująca film weszła w posiadanie techniki pozwalającej na takie właśnie efekty (nomem omen 10 lat po Matrixie) Ja rozumiem, gdyby to był film fantastyczny...ale dramat?
* jakieś durne połączenia. Gotycka dziewica w domu dresiarza narkomana? bez ładu i składu, zero logiki, zero realizmu
* cały ten film, to wielki chaos, bałagan, bez żadnego morału, bez scen dających powód do głębszych przemyśleń. Ot, taki pijacki bełkot, bełkot narkomana dresiarza z którego to próbuje się wyłuskać jakiś sens...

4/10

Bo to nie jest film dla takich jak Ty, intelektualnie i kulturalnie wyjałowionych mózgów bez żadnej wrażliwości, wyobraźni i dystansu do otaczającej nas rzeczywistości.
Powiem krótko idź sobie oglądać "2012" i "Avatara" na okrągło, to są dzieła godne Ciebie i twojej przenikliwej spostrzegawczości.
A twoje opinie nic nowego nie wniosły, są tylko bełkotem powtarzanym tutaj bardzo często przez takie miernoty jak Ty.

MOCNE SLOWA JAK NA OSMIOLATKA...wez sie lepiej ogarnij troche bo porownanie "tego czegos" do Avatara swiadczy o twojej ulomnosci. Rownie dobrze mozesz porownac sufit z podloga, Mandaryne z Led Zeppelin albo Bruna z Obywatelem Kanem. Pewnych porownan sie nie robi, no ale co takie wypierdki jak ty "moga wiedziec o zabijaniu"...eh. Nie zasmiecaj forum twymi blizej nie zrozumianymi wypocinami nad ktorymi siedziales zapewne cale swieta z slownikiem PWN, ktory znalazles pod choinka. Idz lepiesz poszukaj czy nie ma cie na jakims innym forum

No ale skoro Mikolaj sie zlitowal i otrzymalaes ten slownik PWN to radze sprawdz slowka takie jak UZASADNIENIE I ARGUMENTACJA a potem przeanalizuj komentarz Temtegesa ponizej to za rok pod choinka masz szance znalezc rower...kto wie, kto wie, moze nawet bedzie to BMX

Argumenty całkowicie chybione, kiepski z ciebie psycholog. Skąd się wziął ten słownik PWN pod choinką w twojej wypowiedzi, tego już zupełnie nie rozumie. Może jest to związane z jakąś traumą bożonarodzeniową, którą w przeszłości doświadczyłaś ? Starzy pewnie kupili Ci taki słownik i kazali wkuć go całego na blachę, a jak tego nie zrobiłaś to dostałaś tą choinką po gołej pupie aż wszystkie igiełki się posypały :)) Współczuję Ci dziecino naprawdę, biedne dziecko ale nie odgrywaj się za to na innych, bo to nie ładnie.

Ps. Daj znać jakiej terapii psychiatrycznej wymagasz, to może w czymś ci pomogę.
I przepraszam wszystkich za tego Offtopa z mojej strony :(

Bo widocznie pewne frazy nie sa "dla takich jak Ty, intelektualnie i kulturalnie wyjałowionych mózgów bez żadnej wrażliwości, wyobraźni i dystansu do otaczającej nas rzeczywistości".
Zdanie ze slownikiem to zartobliwa hipoteza,ktorej znaczenia nie zrozumiales a smiesz ludziom wciskac ze powinni miec dystans do otaczajacej cie rzeczywistosci...he he he he he he
Po przeczytaniu tego co piszesz jedyna terapia jakiej moge potrzebowac to elektrowstrzasy. Jak chcesz mi pomoc smarku w mojej terapii to odlacz sobie internet

Bo ten film to komix, a jej autorem jest Masłowska, ona wymyśla fabułę
życia silnego pisząc książkę! Jest to jej wyobraźnia! Tak naprawdę to nie
da sie określić jednoznacznie, o czym jest ten film, na pewno ukazuje
jakieś takie polskie cechy, zalety i wady a sam bohater chciałby żyć
naprawdę, ale widać czuje sie świetnie w swoim komiksowym dresiarskim
świecie, szuka rozwiązania i sensu w tym całym chaosie i zgadzam sie ze
film to jeden wielki bałagan i właśnie jest to odniesienie do
rzeczywistości, czy nasze życie nie jest chaosem i bezsensem! Co do
efektów to też nie jestem fanem tego specyfiku, ale jeżeli film to fikcja
wiec można to wybaczyć, w sumie jak na polskie warunki to są na dobrym
poziomie, chociaż nie wiem nie znam sie:) myślę, że standardowy polski
widz nie jest jeszcze przygotowany na taki styl! Tak samo jak niektórzy
ludzie nie mogą nadal pojąć stylu filmów Tarantina , jeżeli ktoś np daje
za Pulp Fiction 1/10 (a są tu tacy!)to myślę ze jego myśli i wyobraźnia
jest mocno ograniczona! Wracając do filmu to jak dla mnie jest to bardzo
dobra oryginalna produkcja jak na polską kinemato... myślałem ze nie da
sie tego sfilmować a jednak ktoś sie odważył :) duża 8 z mojej strony i
mam w dupie wasze opinie :)

Nieźle, nieźle...
Wysoka ocena... Przyrównywanie naszego życia do bałaganu jest jak najbardziej słuszne...Ciągle się coś dzieje, pewnych rzeczy po prostu "nie ogarniamy" i tak. To prawda. Ale takich filmów jest wiele, w których sytuacje przerastają bohaterów, jest naprawdę ciężko, potem jakiś nieoczekiwany zwrot akcji, wszystko wywraca się do góry nogami i wraca do punktu wyjścia...

Co do Pulp Fiction.
To film głęboki mimo swojej prostoty...Ale chyba nie uważasz ,że jest tak samo ciężki w odbiorze jak "Wojna"...Bo w to nie uwierzę ;)

Efekt rodem z matrixa...
Te efekty po 10 latach wyglądają przy tamtych żałośnie...Może zrobiły by furorę w latach 80'tych...A tak wyglądają jak te z Asterixa i Obelixa :) 1 części ;)

Rany jak niewielu ludzi choć troszeczkę skumało ten film i oceniło go wyżej niż 4/10. Dzięki Ci za te posty dobry człowieku. Dobra robota.

To jest miejsce na wyrażanie własnych opinii na temat filmu, czego mlpol chyba nie rozumie. Nawet nie obraziłem się na te inwektywy, które we mnie skierowałeś :) Świadczą tylko i wyłącznie o tobie. Nie znajac mnie, oceniasz, próbujesz mi wmówić kim jestem. Nie wydaje ci się, że takim sposobem prowadzenia rozmowy reprezentujesz prostactwo intelektualne? Dlaczego na niepochlebne opinie na temat filmu macie tylko jeden wyświechtany kontrargument, a mianowicie. Nie podoba się? To dlatego, że NIE ROZUMIESZ.
Czy nie możecie przyjąć do wiadomości, że są ludzie, którzy rozumieją tak samo jak wy to niby na siłę wyszukane "przesłanie", a mimo tego film im się nie podoba.

Naprawdę wkurzają mnie już takie osoby, które piszą posta obrażającego twórców i sam film. Wypisują głupoty o nim powtarzane w kółko we wcześniejszych postach tego wątku, nie zapoznawszy się wcześniej z nimi choć troszkę . Nie przeczytałeś w ogóle kontr argumentów napisanych już wcześniej w wątku przez innych, które dezawuowały twoje "oryginalne" uwag do filmu !
OK, każdy może mieć swoje zdanie, ale co byś powiedział o takiej sytuacji. Na Uniwersytecie podczas wykładu o antropologii człowieka nagle wchodzi ksiądz i zaczyna rozprawiać o stworzeniu człowieka przez boga, upierając się przy tym, że kobieta powstała z żebra Adama. Oczywiści każdy może mieć swoje zdanie, tyle tylko że głupota i zatwardziałość w niej po prosty zaczyna przekraczać wszelki rozsądne granice. Ty niestety wystąpiłeś w roli takiego księdza na tym forum i naraziłeś swoją inteligencję na poważny uszczerbek. Ale jak się przyznasz do tego, że pobłądziłeś to jestem w stanie Ci to wybaczyć, a nawet przeprosić za wcześniejsze moje słowa pod twoim adresem.

Sam nie wiem co gorsze: obejrzec Wojne polsko-ruska jeszcze raz czy czytac to, co wypisujesz. Poza tematem, zastanawiam sie co z toba nie tak skoro od paru ladnych dni sledzisz forum i odpisujesz, z niewielka zreszta kultura. Chcesz sie emocjonalnie wyladowac a wypracowania, jak widac, pisac lubisz-kup pamietnik. Spojrz na ostateczna ocene filmu i zrozum, ze wiekszosci twoich postow ludzie nie czytaja albo twoje argumenty do nikogo nie przemawiaja

Hahaha, pierwszy raz w życiu spotykam się z tak heroiczną próbą interpretacji tego twora. Jestem na tak, cieszę się, że ktoś patrzy dalej, niż na powierzchnię z plastiku, że się zagłębia.

Niestety taka jest prawda, dziś u Kuby był Borys Szyc i mówił coś nie co o
tej produkcji, wiec można sie było coś tam dowiedzieć się, kto jeszcze
tego nie kuma, poza tym zrobili dobry mix, składający sie z samych
przekleństw, moim zdaniem świetnie by to pasowało, jako trailer filmu!
hehe

kiepski pomysl na film: kiepski film. szyc daje rade ale to tyle

film mi sie podobał ale jak czytam na tym forum co gadacie to mnie krew zalewa... jednemu się coś podoba drugiemu nie po co sie kłucić o swoje upodobania , to troche debilne.... zamiast prawić lekce komuś kto nie lubi tego filmu niech sie lepiej zajmie sqwoją rodziną, swoimi dziećmi, bo może sie włóczą po pabach, widze że tu komuś brakuje zajęcia, ktoś sie bardzo nudzi :)

Dużo racji masz w swojej wypowiedzi ale od czasu do czasu pewnym wrażym frontom należy dać bezapelacyjny odpór. Podbijam wątek znów na pierwsze miejsce, bo już spadł i go nie widać :(

ScaRLeTT234 napisała <quote>...to troche debilne.... zamiast prawić lekce komuś kto nie lubi tego filmu niech sie lepiej zajmie sqwoją rodziną, swoimi dziećmi, bo może sie włóczą po pabach, widze że tu komuś brakuje zajęcia, ktoś sie bardzo nudzi :)</quote>

Widocznie co do niektórych słabo dotarł apel ,a już się cieszyłem, że wojna polsko-polska przeistoczona z "Wojny polsko-ruskiej" przestanie zapychać mi skrzynkę a tu tymczasem zapowiada się kolejna ofensywa pod dowództwem z wielkiego nawiedzonego mlpol-a;]

Na szczeście ferie świąteczne się skończyły a od poniedziałku kolega będzie mógł wrocić do aktywnego uczestnictwa w 45-cio minutowych spotkaniach z "Antkiem" lub innymi pozycjami lektur szkolnych, bijąc rekordy aktywności ;] Z góry gratuluje tych wszystkich plusów jakie zagoszczą w dzienniku :O

Serdeczne dzięki za te życzenia plusów w dzienniku, a ze swojej strony chciałbym Ci życzyć samych sukcesów na froncie walki o miejsce w osiedlowej piaskownicy.

Coś kolego we łbie ci sie pojebało - tak tak kończe z elokwencją której i tak nie jesteś w stanie zrozumieć wiec szanowny buraku może to do ciebie dobrze (tak tak z małej - bez szacunku).

Swoją drogą dzieki za odświeżenie tematu - przypomniałeś mi o kolejnym wątku który zasługuje na opcję "nie śledze". A Ciebie zostawiam piejącego z zachwytu na widok Silnego gadającego ze swoim wackiem - ambitnie.

wprawdzie początek filmu budził u mnie mieszane uczucia to potem coraz trudniej mi było oderwać wzrok od ekranu.
na pewno nie jest to 10/na 10 ale silna ósemka jak najbardziej

Zacytuję wypowiedź użytkownika "mlpol", która jest tu najważniejsza.
"...bo trzeba mieć dystans do siebie i świata, żeby takie filmy docierały do wyobraźni..." No i oczywiście trzeba mieć wyobraźnie, a widać sporo osób komentujących ten film ma ją bardzo ograniczoną.
Pozdrawiam.

Prosze i w ten sposób mlpol został wyrocznią, podbijając wątek kiedy tylko traci na popularności ;] Mhm...dojrzałe ;)

Tak genialny :)))))))))))))))))))))))))))))))))))