Gdzieś kiedyś wyczytałem, że to komedia. Ten film nie ma nic z komedii. To jest dramat. Dramat młodych ludzi przegniłych chorym systemem, ludzi uzależnionych od narkotyków, które to spowodowały, że przestali odróżniać rzeczywistość od marzeń, snu od jawy. Zaburzenia paranoidalne, uzależnienia, niespełnione oczekiwania. Tak to widzę.