jak w większości przypadków,książka jest o wiele lepsza niż film.oczywiście było parę śmiesznych scen ("error!hasło nieprawidłowe!") i sporo dobrych tekstów,no i oczywiście (jeśli ktoś lubi) świetny Borys Szyc:)
Zgadzam się. Książka zawiera sporo przemyśleń na tematy społeczne, polityczne, takie czy inne. I może też trochę o miłości nawet. Nie mając tego, film traci. Poza tym, Silny nie jest takim bezmózgim yeti, jakim wydaje się być po seansie.