Moim zdaniem przemiana wewnętrzna głównego bohatera nastąpiła o wiele wcześniej niż przy spotkaniu z dziewczynką. Już podczas egzekucji widać że się waha, również gdy wyjeżdżają splądrować wioskę, jeden z jego towarzyszy upomina go że wcześniej też się z nimi „zabawiał” z kobietami a teraz niezbyt mu się to podoba. To że syna nie uczył go walki, znaczy że nie chciał aby jego syn kroczył tą samą ścieżką wojownika co on, a spotkanie z dziewczynką którą prawie bezmyślnie by zamordował, było punktem po którym końcu się przełamał i postanowił z tym skończyć.
Osobiście bardzo polecam ten film