Pójdę do kina, ponieważ uwielbiam atmosferę przedwojennej Ameryki. Piękne samochody z lat 20. i 30., pistolety maszynowe M1921 Thompson, pistolety Colt M1911A1, moda tamtego okresu, muzyka, architektura, to wszystko stwarza wspaniały klimat. Mam nadzieję, że w "Public enemies" znalazło się na to miejsce, ze zdjęć wynika, że tak.
Jeżeli zaś chodzi o aktorów, to B. Johnny Deep idealnie pasuje do roli Johna Dillingera, jest nawet podobny. Już w "Blow" udowodnił, że doskonale gra znanych kryminalistów.
B i troche mniej C
a co do A to oglondałę tylko z jego filmów Hancock'a wię trudno mi go ocenieć
w sumie nie wiem czy na szczęscie, może gdyby robił mielibyśmy arcydzieło kina rozrywkowego.
Pojebany temat, 100000 ludzi pisze w poscie 1 literke. Tylko ursus umiał zachować jakiś poziom i napisał coś godnego przeczytania. Ja tak samo jak on kocham klimat przewojennej Ameryka i historia przedstawiona w filmie wydaje sie być ciekawa, dlatego napewno obejrze PE w kinie jak przystało na tego typu produkcje.
Z innej beczki:
Wie ktoś
czy Johnny Depp jest podobny do Johna Dillingera,czy wzieli go na siłę do tej roli?
Zajebiscie podobny!
http://www.fbi.gov/headlines/fbi_history_photos/dillinger.jpg
Lepszego aktora spobie nie wyobrazam w tej roli
Ja pójdę dla Bale'a po prostu lubię faceta,jest moim ulubionym aktorem. Ponadto lubię klimat "gangsterki":)Wiadomo,że Depp przyciągnie do kin rzesze,ale moim zdaniem fajny jest sam temat,klimat. Trochę dziwne te przepychanki tutaj z ocenianiem,zwracam honor jak ktoś jest filmoznawcą,ale poza tym to-de gustibus non est disputandum:)
Namaste.