Byłam kiedyś na tym filmie w kinie i się wynudziłam, mimo wartkiej akcji. Ale niedawno kupiłam sobie płytę i dopiero teraz obejrzałam go z zaciekawieniem, a to dlatego, że nastawiłam sobie ścieżkę z napisami nr 7, gdzie reżyser cały czas komentuje, co nam pokazuje. Można się dowiedzieć kogo widzimy, jakie są realia historyczne i wogóle dużo ważnych rzeczy, bez których nie możemy docenić, jak starannie ten film jest zrobiony. Błąd reżysera polega na tym, że zrobił film dla siebie a nie dla widowni.