Film porusza ciekawy temat związków kobiet, ale w zasadzie to koniec zalet tego czegoś. Fatalnie zagrany. Obejrzenie tego po jakimś świetnym innym filmie to tak jak by najpierw oglądać Barcelonę, a potem naszą reprezentację. Aż się zastanawiałem jak w jednym filmie można zgromadzić taką ilość słabych aktorek (głównie aktorki grają). 70% filmu to sceny sexu, a w zasadzie trzeba powiedzieć samego początku sexu i końca czyli głównie całowania się kobiet, ale nawet to jest pozbawione wyrazu, emocji, a nawet mało podniecające (przynajmniej dla mnie). Przesłanie filmu nijakie, brak jakiejś wyraźnej osi sporu, dylematów bohaterek. Przeraźliwie nudny. Kiedy już dochodzi do finału okazuje się, że nic się nie stało, życie toczy się dalej. Po czymś takim co tam się stało z punktu widzenia psychologicznego główne bohaterki na pewno nie powinny tak zareagować jak zareagowały. Film po prostu bardzo, bardzo słaby. Najśmieszniejszy jest tytuł sugerujący jakąś rzeczywiście wstrząsającą akcję, a wstrząsający w tym filmie jest tylko poziom - dno i blisko mułu. Dlaczego więc mu dałem 2 oczka. 1 oczko za temat, 2 oczko bo lubię lesbijki :). Może jakaś prawdziwa dziewczyna o takiej orientacji coś napisze na ten temat.