nie wiem skąd tak wysoka średnia, film ledwie niezły, trochę mi się dłużył; znakomita kreacja Penna, to doceniam, natomiast bardzo miał wkurzający głos, choć może to na plus, bo świetnie pasował do jego humoru; momentami zabawny, w większości zwykły obyczaj (nie żebym miał coś do filmów obyczajowych, po prostu ten nie był najlepszy)
Moja ocena: 6/10
Widzisz... niektórzy z tego filmu wynieśli o wiele więcej niż tylko zaliczoną pozycję na liście nowości... Film był jasnym przekazem, że warto być po prostu dobrym. Bez względu na to co się dzieje dookoła...
Twoja ocena jest nieadekwatna... yyy od kliknięcia 10-tki łapa Ci nie uschnie, przez takich bubków filmy tutaj mają takie oceny jakie mają, czyli ZANIŻONE
gdyby film zasługiwał na miano Arcydzieła, Arcydzieła powtarzam, bo chyba co niektórzy nie wiedzą co to słowo oznacza, to kliknąłbym tą 10, ten film niestety takim nie jest
buahahahaha, to się nazywa buractwo do potęgi, sorry, ale człowieku czy Ty na serio bierzesz sobie te oceny do serca ?
skoro film świetny nie był to po co mam mu dawać 10? Jaki jest w tym cel? Był niezły to dałem 6 i tyle, oceny po coś tu są, nie rzucam 10 każdemu filmowi bo i po co
no dobra, ale jesteś na filmwebie od 2006 roku, więc już pewnie zdążyłeś zauważyć, że WSZYSTKIE oceny filmów niechybnie spadają w dół. To właśnie przez zbyt tendencyjne ocenianie tych produkcji (nie wspominając już o trollach)
a racja, zauważyłem, jednak średnia ocen i filmwebowe rankingi przestały mnie już dawno ruszać, także ja się nimi nie przejmuję i oceniam po swojemu tak jak film na to zasługuje, polecam to samo, bo szkoda nerwów ;)