Sam nie wiem co myśleć o tym filmie. Nawet nie wiem czy mi się podobał czy nie...
Ciężko go ocenić na prawde.
Witaj w klubie. Też nie wiem jak go potraktować. Każda ocena od 1 do 10 może być dla niego właściwa i uzasadniona. Jednocześnie śmieszy i wkurza, czasami porywa, czasami przynudza. Jest kilka świetnych scen i kilka nijakich. Aktorstwo bardzo dobre, muzyka też, ale mnie główny bohater jakoś tak...irytował. Może to jego wygląd, może sposób mówienie i jakaś taka rozlazłość. Wiem że to efekt zamierzony ale mimo wszystko działa mi nieco na nerwy.
Myślę, być może się mylę że jest to trochę przerost formy nad treścią. Rozumiem że pewne sytuację są dwuznaczne i niejasne ale... Być może nie wszystko ja zrozumiałem ale w moim odczuciu film momentami był przekombinowany. I chwilami flegmatyczny. No i ten Indianin w samochodzie.... tego w ogóle nie skumałem. Dałem 6