PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=530950}

Wszystkie odloty Cheyenne'a

This Must Be the Place
2011
7,1 44 tys. ocen
7,1 10 1 43657
6,9 34 krytyków
Wszystkie odloty Cheyenne'a
powrót do forum filmu Wszystkie odloty Cheyenne'a

O co chodzi z tym filmem?

użytkownik usunięty

To chyba jeden z tych filmów który ma budzić skrajne emocje a dzięki temu stać się kultowym.



Bo tak. Z jednej strony można go lubić. Jeśli zinterpretowałoby się go do chęci pokazania widzom pogmatwane etapy życia i emocje związane z tworzeniem muzyki, cały show biznes który doprowadza niekiedy gwiazdy do obłędu itp. To Pan C. byłby wtedy usprawiedliwiony On i jego zachowanie. Ale może nie o to chodziło reżyserowi. Może to parodia na niektórych rock menów, Ozziego, Smitha i innych. Wygląd Roberta Smitha, powolne kroki, ospałość zachowania, depresyjne wstawki i chwilowe przebłyski typu” Smutek nie łączy się ze smutkiem” albo „ to największa pistacja a gdzie jest najmniejsza?” i inne. No i motyw pustego basenu. Fani The Cure wiedzą o co chodzi. Kiedyś Robert zaśmiała się w wywiadzie, że co roku czyta o swojej śmierci np. jak to wskoczył do pustego basenu. Jeszcze papierosy których Robert tez nie pali bo i boi się igieł. Jakby jeszcze do tego doszły koty i pająki to już nie miałabym wątpliwości. Ale tak?
Znowu ta akcja z nazistami co ma wspólnego z całością? Emerytowany rock men i ojciec Żyd który szuka swojego oprawcy? Może to wątek z biografii innego rockmana?
Jednym słowem po filmie byłam skołowana jak główny bohater i zastanawiałam się o co kam an z tym światem. Sama rola Pena podobała mi się to muszę przyznać bo zagrał postać dziwną, skomplikowaną i niezrozumiałą tylko jedno pytanie co ta postać miała do cholery przedstawiać?
Błagam tylko mnie nie zlinczujcie, nie wyzywajcie mnie bo chciałabym „porozmawiać” na temat tego filmu a nie się z nikim kłócić, ani czegoś udowadniać ze film be albo cacy.
Jeśli ktoś może mi pomoc jakoś bardziej go zrozumieć to zachęcam do rozmowy.
Dziękuje.

ocenił(a) film na 7

http://onaczylija139.blogspot.com/

użytkownik usunięty

Dlaczego tak nisko cenić twórców tego filmu? Sądzisz, że inspirację czerpali z historii prasy brukowej na temat muzyków?

Żeby zrozumieć ten film trzeba w pierwszej kolejności odrzucić powierzchowność Cheyennea. Jaki ma wpływ na film jego wygląd? Odpowiedź daje nam ostatnia scena - symboliczny. Symbolika tego filmu jest fajnie dobrana. Ma ona na celu pozwolić zrozumieć postać za którą ciągnie się przeszłość. Nawet ta walizeczka jest tego wyrazem. Dwóch dzieciaków popełniło samobójstwo na skutek jego młodzieńczej twórczości, brak relacji z ojcem od 30 lat a może i kończąc na skutkach wciągania heroiny nosem - Sean Penn dobrze to zagrał.

Cheyenne właściwie nie wie o co chodzi, co daje temu wyraz. Odpowiedź uzyskujemy wraz z nim w rozmowie z hitlerowcem - "wszystkim nam skradziono młodość". Nie ważne jak ona wyglądała, co jest stale podkreślane. Była i nie wróci. Czy można rozwiązać jej błędy? Czy w ogóle trzeba?

Cheyenne pogodził się z tą utratą. Zmienił wygląda, zostawił walizkę (symbol), szminkę i puder. Nie mówiąc o zapalonym papierosie. Cała ta przemiana na koniec jest dowodem. Ale jednocześnie pokazuje, że twórcy filmu z dalekim dystansem i żartem potraktowali kreacje głównej postaci. To nie jest istota filmu.

ocenił(a) film na 9

W ramach dodania. Dla mnie film rewelacja. Bardzo dobry, zaskakujący Sean Penn w zupełnie nowej odsłonie. Sam temat poważny i obejmując całość fabuły dosyć poruszający. Mówiący według mnie o ludziach, ich relacjach. O samym życiu. Poniekąd o naszej samotności, bólu istnienia i o tym, że nigdy nie jesteśmy tak do końca świadomi i gotowi na to, co zgotuje nam los i jak nasze zachowanie wpłynie na życie innych osób. Mówi nam również o tym, że bez względu na to czy chcemy, czy nie musimy się zmierzyć z tym co zrobiliśmy, oraz z samą przeszłością, która często z jakiś względów nie daje nam spokoju. Zasadniczo jest tu pokazane tkwienie w tym, co było kiedyś – bardzo dawno temu i wszystkie działania bohaterów filmu są próbami dotarcia do chociażby części prawdy, która mogłaby pomóc im pozostawić za sobą to co minione, pogodzić się z faktami i zacząć w pełni żyć tym co teraźniejsze.
Genialność tego filmu polega na tym, że każdy może go zinterpretować jak chce.

użytkownik usunięty
bukazla

Tak, zgadzam się z tym co piszesz. Ale właściwie cechy te można znaleźć w każdym filmie. Przecież większość ukazuje relacje między ludźmi w sposób mniej bądź bardziej oczywisty. Nasze doświadczenie pozwala nam to interpretować.

Według mnie w tym filmie w sposób wyjątkowo jaskrawy jest wyłożony jeden temat. Życie przeszłością, która ogranicza teraźniejszość. Zakończenie nie może tego już bardziej podkreślić, zresztą nawet jest bez komentarza.

użytkownik usunięty

Tillage- To co napisałeś-" Życie przeszłością, która ogranicza teraźniejszość" Te słowa na razie najbardziej przekonują mnie do tego filmu. Ok . Coraz bardziej bliżam się do zrozumienia sensu tego filmu.

użytkownik usunięty

Zauważ na przykładzie chłopca w scenie na rzeką. Kiedy inni bawią się skacząc do wody a w tle mamy ważny dialog, chłopiec z powodu urazu tylko broczy na skraju. Na końcu filmu widzimy jego przemianę kiedy kąpie się razem z mamą.

ocenił(a) film na 9

Lubie takie filmy i uważam, że właśnie takie powinny być - z niedomówieniami. Żeby każdy mógł je sobie indywidualnie przyswoić i zinterpretować ;]. Oto tu chyba chodzi. Dać do myślenia widzowi.

A rozmyślenia "o życiu i śmierci" to temat rzeka, nie sądzę, żeby kiedykolwiek został on wyczerpany. Ale to dobrze. Wiele dobrych filmów do obejrzenia przed nami ;).

nie chcę powielac wiadomości, więc napiszę tylko, że według mnie masz rację, uważam, że twój opis dobrze oddał ten film, który jest świetnie "zrobiony"