Pierwsze pół godziny super! naprawdę! bawiłam się przednio, bo Penn genialnie gra, ale
reszta??? Co to było? Już wszystko chyba w tym filmie zobaczyliśmy. Absurd goni absurd.
Fakt, że często zabawne sytuacje i przez cały film Penn gra cudnie, ale dłużyzny, bzdury,
kilkuminutowa scena z koncertu, nic nieznaczące sceny.
Jedno mogę powiedzieć, większość scen jest nakręconych tak, że wyglądają jak pocztówki,
świetne zdjęcia i w sumie tylko to pozwoliło mi zostać do końca.