Ostatnie piętnaście minut porażające, siedziałam z otwartą gębą. Ogólnie film ciekawy, ale za bardzo zamotany jak dla mnie
glowny bohater w dniu kiedy wydarzyla sie tragedia przeczytal w gazecie artykul o zbrodni wojennej. i tak jak w mechanice kwantowej nastapilo splątanie: dalsze pol roku jego zycia bylo projekcja tego dnia
Film jest przede wszystkim bardzo nudny, pełen dłużyzn. Szaleństwo głównego bohatera jest mało przekonywujace, a całość jasna i czytelna. dla mnie stracone dwie godziny. Humoru zero.