Wszystko gra
Match Point
2005
ten film stanowi wyjątek pośród tych które widziałem. Zaskakujący obrót akcji. Wydawałoby się że akcja filmu nie zaskoczy i nudnie się zakończy, aż tu bum...i zakończenie ulega zmianie...
Kolejny film po którym nie sposób opędzić się od natłoku refleksji i który obnaża próżną stronę ludzi.
Film świetnie pokazuje obraz współczesnych młodych ludzi:
Nola - młoda, atrakcyjna osoba, samodzielna, niezależna, ambitna, z pozoru niedostępna, twarda ... jednak tak na prawdę czuje potrzebę miłości, bliskości innej osoby, okazuje się że jest bardzo uczuciowa. To że pozwoliła uczuciom wziąść górę było dla niej...
nawet byśmy o nim nie usłyszeli. Według mnie zupełnie przeciętny. Tego typu "thrillery" kręcono w latach 80-tych. Kino w tym czasie poszło trochę do przodu, Allen niestety nie. Choć niewątpliwym plusem są dobre role.
Myślę, że nie jest przypadkiem to, że Chris na samym początku tuż po przeprowadzce do swojego nowego mieszkania czyta właśnie tę książkę Dostojewskiego i jest na nią wyraźne zbliżenie:)
Mi osobiście bardzo podoba się ten motyw:) uwielbiam tę książkę, tak jak Woodego:)
"Wszystko gra" to kolejny oryginalny i brawurowy film pełen niesamowitych zwrotów akcji z dobrą obsadą i grą aktorską w reżysrii mistrza Allena. A jakie jakie jego filmy uważacie za najlepsze ? Mnie podobał się "Życie i cała reszta" i najnowszy film "Vicky Cristina Barcelona" też dobry.
Na początek - Scarlett wygląda w tym filmie zjawiskowo! Jest naprawdę piękną kobietą z "tym czymś". Film jest wyjątkowy - wywarł na mnie wrażenie od pierwszego razu odkąd go zobaczyłam. Mamy tu i romans i intrygę..wszystko podane w wysmakowany sposób. Wspaniała operowa muzyka dopełnia klimatu. Zaraz po obejrzeniu filmu...
więcej
ale jak to zwykle bywa Allen poradził sobie brawurowo i już w pierwszych scenach zastrzegł, że jest to jedynie pełnoprawne "nawiązanie" ;)
Moim zdaniem chciał stworzyć głębokie arcydzieło na miarę "Zbrodni i kary", ale że Dostojewskim mimo wszystko nie jest, to wyszedł mu przeciętny dobry film. A którym - jak to...
hej mam pytanie.
nie obejrzałam do konca filmu.
jak on sie skończył ?
tzn. od momentu, gdy Chris był przesłuchiwany
i policjanci pokazali pamiętnik Noli.
co się otem stało, gdy wyszedł z tego komisariatu ?
z góry dziekuje za odpowiedz
Mam pytanie odnośnie pewnego faktu, który wypłynął pod koniec filmu. Z rozmowy policjantów dowiadujemy się ostatecznie, że pewien narkoman został znaleziony martwy i przy nim odnaleziono pierścionek pierwszej zamordowanej kobiety, sąsiadki Noli. Myślę, że najprawdopodobniej jest to ten pierścionek, który był wrzucany...
więcej
Sama historia mało odkrywcza i trochę przewidywalna. Duży plus za Scarlet. Sama końcówka filmu to jednak ogromny żen. Nola była w ciąży, już nawet lekko widocznej. Jeśli nawet ekipa na miejscu zbrodni nie zauważyła tego, to na pewno sekcja zwłok wykazała że denatka była w ciąży. Do tego dodajemy odnaleziony dziennik i...
więcej
jest zrealizowany dobrze i nie można pisać że „wszystko jest do bani” (jak to napisał ktoś wcześniej) i nie można też pisać że początek nudny, bo jest trochę w stylu Hitchcocka, a ponadto świetnie ukazuje świat tych , którzy się znależli na szczycie społecznej drabiny i chłopaka z prowincji, który dzięki szczęściu...
więcejJeszcze jedno pytanie na temat fabuły - czy waszym zdaniem postać grana przez Scarlett Johansson była rzeczywiście w ciąży? Jeśli tak, to dlaczego nie wspomniała o tym w dzienniku - czy to kolejny fart Chrisa?
Może i tak, ale książka jest zajmujące od pierwszej strony co trudno
powiedzieć o tym filmie. Pierwsze 60 minut to nudne oczekiwanie na
rozwój wypadków, następnie akcja trochę się rozkręca żeby na ostatnie
pół godziny nawiązać do powieści. Zdecydowanie poniżej oczekiwań choć
końcówka faktycznie niezła. Niestety...
I mam bardzo mieszane uczucia...
Podstawowy problem tego filmu to obsadzenie Jonathana Rhys-Meyersa w głównej roli. Jako tenisista i początkujący biznesmen wypadł całkiem w porządku, potem było tylko gorzej. W roli zabójcy był już bardziej śmieszny i żałosny niż wiarygodny, choć w scenie na posterunku jeszcze coś mu...