Po Redfordzie spodziewałem się jednak kina wyższych lotów a tu klapa. Nuda na całego, wszystko przewidywalne, żeglarz bez doświadczenia samotnie na oceanie (sic!), i to "hamerykańskie" zakończenie. Szkoda.
wówczas potrafi wciągnąć. Czego się spodziewacie? "Szczęk"? Facet próbuje przetrwać z tym co ma pod ręką. Uczy się z każdą godziną nowych umiejętności. To jest fajne. Łatwo postawić się w jego sytuacji. refleksje przychodzą same... 7/10.
Faktycznie wydaje się, że Redford będzie jedynym aktorem w filmie (prócz rekinów). Nie wiem kiedy
film zamierza wejść do kin, bo amerykańskie "wkrótce" mnie nie przekonuje. Jeśli zdąży przed
Oscarami, to powinien walczyć o statuetkę z Hanksem - a mam wrażenie, że ten drugi zagrał w
ostatnim filmie rolę życia (a...
Cisza przed burzą.
http://www.youtube.com/watch?v=PnMpPV8DPcA
Czuć podskórne napięcie, dramat człowieka, walkę o życie, która za chwilę się rozegra.
W Cannes mówią o Oskarze dla Redforda.
Zupełnie nie rozumiem po co powstała ta produkcja? "Życie Pi" to to oczywiście nie jest bo i nie miało być. Jednak od filmu oczekuję jakiejkolwiek treści a tu jej nie ma.
Jakiemuś podstarzałemu Olbrychskiemu psuje się łódź. No i co z tego? Żeby miał choć jakiegoś partnera/kę na pokładzie co może ruszyło by trochę...
Po prostu żenująca nieznajomość podstawowych reguł żeglowania i oni robią film, od którego aż zęby bolą. Redford na starość chyba stracił cały swój intelekt, że w czymś tak żałosnym wziął udział. Te debilne zachowania żeglarza na oceanie. Jakby pierwszy raz był na łodzi. I po prostu godne najgorszej oceny efekty...
Czy aktorów nie obowiązuje emerytura ? Czemu Redford Robert nie zagra starego kucharza w domu Starców...tylko
mając 78 lat chce pokazać jakim jest macho i jak się trzyma ! A to pysk opuchły od botoksu , obrzydliwe plamy
wątrobiane na przegubach (i tak częściowo przypudrowane) , żyły pulsujące na szyji i...
Dużo lepszy byłby ten film gdyby występował w nim więcej niż jeden aktor. Fabuła filmu nie jest zła
ale brakowało mi tutaj dialogów. Film ten nie jest pozbawiony ciekawej akcji ale z powodu tego, że jak
wspomniałem jest to film jednego aktora, to jest on nieco nużący. Za niezłe aktorstwo Redforda oraz
ciekawą...
rownie dobrze glowny bohater mogl zginac tragicznie poczatkiem filmu a lajba ciagnac jego zwloki
przez ocean
Generalnie lubie filmy minimalistyczne, z niewielka iloscia slow i ten film taki wlasnie jest. Problem, ze w tym filmie, niefart glownego bohatera, ktory sie ciagnie przez caly film, jest bardzo drazniacy. Przy kolejnym sztormie, do glowy przechodzi mysl: o nie znowu?! No ile mozna? Moze wlasnie o to zmeczenie chodzilo...
więcejgość rozbija statek, łata dziurę, potem statek tonie, pływa pontonem, macha racą, podpala ponton, chce się utopić pojawia się łódka i napisy końcowe
Najgorszy film z R. Redfordem. Nie ma w nim dosłownie nic ciekawego. Jest za to żenujący błąd Żaglarza Redforda - Wyciął otwór w plastikowym kanistrze, w momencie gdy podpalił w tym książki jako sygnał S.O.S nie puścił kanistra na wodę żeby sobie pływał, przez co spalił ponton. Lepiej zobaczyć "Ocean strachu 2"...
Jak w temacie ów film jest dla mnie tylko i wyłącznie przeciętniakiem. Wpadł mi ten film w ręce i zasiadłem do Niego z dużym zainteresowaniem i zaciekawieniem ponieważ zawsze lubiłem filmy o takim gatunku. W tym filmie nic się nie dzieje
po za 2 sztormami. Naprawdę wieje w tym filmie wszechobecną nudą. Oceniłem go na...