Wczoraj uznałem, że trzeba dać drugą szansę pretendentowi do tylu nagród. Wytrzymaliśmy około 30 minut .... mimo chęci i pozytywnego nastawienia, po prostu dla mnie jest męczący. Po prostu nie moja bajka w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Dzisiaj dałem filmowi drugą szansę bo z kina wyszedłem po 25 minutach. Teraz wytrzymałem 44 min od początku i znowu pas. Jutro trzecie podejście od 44min, ale czarno widzę, wyjątkowy szajs.