Jak w temacie, bardzo proszę o argumenty. Dawno nie pamiętam w całej mojej historii filmów, aby tak denny film miał wygrać Oscara. Nawet w ankiecie Filmwebowej to wy tak głosujecie. Dlatego ogromnie jestem ciekaw argumentów, które skłaniają was do oddania temu filmowi Oscara.
Jest to film ze specyficznym poczuciem humoru. Mógł się komuś spodobać? Oczywiście. Ale było miliard lepszych produkcji, które zasłużyło na nagrody. Nie ma w tym filmie NIC co sprawiłoby, że wypadałoby go nagrodzić największą nagrodą.
Pierwsze z czym mnie się skojarzył ten film to z produkcjami Walaszka - wściekłe pięści węża, sarnie żniwo, itd.
W czym jednak problem?
1. W tym, że te produkcje były śmieszne kiedyś i ten gatunek niestety się już przejadł.
2. Tak tępe kino trzeba umieć zrobić. I umówmy się, że Walaszkowi wyszło to idealnie. Azjatom... niestety nie. Nawet Pan Bartosz grający Waldusia w Kiepskich kiedyś powiedział, że nie sztuką jest kiedy głupi będzie udawał mądrego. Sztuką jest kiedy mądry zagra głupiego. I niestety Azjaci tego nie potrafią. Ich domeną, są produkcje sztuk walki. Komedie są sztuczne, nadmuchane, po prostu tego nie potrafią, do tego biorąc randomowych aktorów co tylko psuje jeszcze bardziej efekt.
Ale, że ten film stał się fenomenem na skalę światową to jest dla mnie jakaś abstrakcja, jedna z większych jakie miałem okazję ujrzeć w świecie filmowym.
Naprawdę muszę?
- Top Gun jest 10 poziomów wyżej on WWN pod każdym względem, na każdym stopniu.
- Na Zachodzie bez zmian, mimo iż jest średniawką i tak ma jakiś sens, przekaz, w przeciwieństwie do WWN.
- Banshee Inisherin ciekawy, interesujący, nieprostolinijny, aż nie chce się odejść żeby zrobić głupią kawę
Gdyby o statuetkę walczyło WWN i Avatar no to jeszcze bym zrozumiał. Jedni staną sentymentalnie za Cameronem, kontynuacją części, która mogła ich zaciekawić. Inni staną za WWN bo nie trawią Avatara i zrobią mu na złość, albo po prostu lubią azjatów.
Ale w takim zestawieniu jakie mamy to jest niepojęte jak można uważać taki syf na Oscarowy.
Top gun za co? Za sentymentalizm? Na zachodzie bez zmian- któraś tam wersja będąca adaptacją? Wooow jakież to odkrywcze; Avatar już dostał i pewnie dostanie za część ostatnią.
Nagrody filmowe powinny nagradzać produkcje nowatorskie i odważne. I tak zrobili.
Wiesz, że ostatnie zdanie jest rasistowskie?