PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=853675}

Wszystko wszędzie naraz

Everything Everywhere All at Once
2022
6,8 88 tys. ocen
6,8 10 1 88159
7,3 80 krytyków
Wszystko wszędzie naraz
powrót do forum filmu Wszystko wszędzie naraz

"Wszystko wszędzie naraz" zachwyciło mnie i poruszyło na tak na wielu płaszczyznach, że jest to niewyobrażalne. Film był dla mnie terapeutyczny - wycisnął ze mnie tyle łez, że od połowy filmu leciały one strumieniami. Nie brakowało też zabawnych momentów, które balansowały dramatyczne sytuacje, które rozgrywały się na moich oczach. Filozoficzne wstawki na temat egzystencji człowieka, nad bezsensem jego istnienia, na temat rozważań "co by było gdyby" były jak balsam na moje serce. Film pokrzepił mnie opowiadając o relacji matka-córka i żona-mąż. Mówił o tym, że jakkolwiek jest nieciekawie, dennie i źle oraz wydaje się, że wszystko jest bezsensu, to warto jednak o poniektóre rzeczy walczyć i warto kochać. Dzięki wspaniałej kreacji całej obsady pochłonęłam się w historię, odgrywającą się na ekranie i niemalże czułam to co oni.
Fabuła działała na tylu fantastycznych płaszczyznach, które rozkosznie łączyły się w perfekcyjną całość.
Szalone kostiumy i specyficzne charakteryzacje zapierały dech w piersiach. A muzyka, która towarzyszyła całemu temu szaleństwie idealnie się z tym chaosem zescaliła. Dramatyczny i roztkliwiający soundtrack skomponowany przez Son Lux był wisienką na torcie.
Scenografia w filmie mnie zachwyciła, różne animacje, które przewijały się w filmie były cudownym uzupełnieniem całości. Ubóstwiam takie mieszanie konwencji.
Docenić także muszę choreografię walk, ponieważ źle wyegzekwowana sekwencja walki potrafi być naprawdę nudna, a tu każdą scenę oglądałam z zachwytem.
Jedna ze scen, która łączyła wszystkie te elementy przyprawiła mnie o dreszcze. Nigdy tego nie doświadczyłam i cieszę się, że mogę doświadczyć nowych emocji i wrażeń, dzięki filmowi.
Był to z pewnością dla mnie powiew świeżości. Dawno nie widziałam tak przewspaniałego filmu, do którego nie miałam ani jednego zarzutu, a ubóstwiam całą sobą, a ten oto film stał się jednym z nich, a nawet powiedziałabym, że jest ich przedstawicielem. Absurd zblendowany z humorem oraz z domieszką humoru i toną łez, posypany filozoficznymi przemyśleniami stanowił dla mnie idealną mieszaninę, która idealnie wpasowała się w moje gusta i ulubione motywy. Trzeba żyć, trzeba nie patrzeć się za siebie i cenić te drobne momenty w życiu :) Dla mnie ten film to arcydzieło. Wpłynął na mój światopogląd. Na pewno obejrzę go jeszcze nie jeden raz, bo jest to najlepszy film, jaki w życiu widziałam i mówię to z ręką na sercu.
To tyle ode mnie :)
Dan Kwan - proszę więcej takich!

ocenił(a) film na 10
nataliap

+ Daniel Scheinert! Razem tworzą wspaniały reżyserki duet! :D

ocenił(a) film na 9
nataliap

Dokładnie :) Pozdrawiam.