PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=853675}

Wszystko wszędzie naraz

Everything Everywhere All at Once
2022
6,8 88 tys. ocen
6,8 10 1 88159
7,3 80 krytyków
Wszystko wszędzie naraz
powrót do forum filmu Wszystko wszędzie naraz

Nie da się tego oglądać. Dawno nie wyszedłem z kina przed końcem filmu. Dałem jednak tej pseudofilozoficznej papce szansę, ale z opuszczeniem seansu czekałem za długo i jestem absolutnie pewien że to była dobra decyzja. Ocena 8 na Filmweb to ponury żart. Nie polecam. Chcę zapomnieć.

ocenił(a) film na 9
martineez

Widocznie za dużo wszystkiego na raz tu dla Ciebie. Nie jest to film o facecie w łódce, ale to powinieneś wiedzieć przed wejściem na salę kinową.

ocenił(a) film na 10
mdumienski

albo chociaż obejrzeć zwiastun :P

ocenił(a) film na 1
mdumienski

Rzeczywiście to nie jest Cast Away ale oprócz tego widziałem też Pulp Fiction, Przyczajonego Tygrysa....,Wejście Smoka, Matrix, 12 Małp, Incepcję, Kill Billa, Odyseję Kosmiczną, Ratatuja, Lśnienie, Szybkich i Wściekłych, dr. Strenga oraz kilka pornosów i nie uważam że świeżym pomysłem jest mieszanie tego wszystkiego w percepcyjne trudny i często ordynarny w swej prostocie koktajl. Tym razem kompletnie nie frapują mnie oceny krytyków i znanych serwisów, wygląda mi to na viralowy owczy pęd. Cieszy mnie jednak różnorodność opinii i pozdrawiam wszystkich mających zdanie odrębne. Suma summarum to jest dobre dla kinematografii.

ocenił(a) film na 10
martineez

Bo to jest film o relacjach rodzinnych, widocznie musiałbyś mieć to podane na tacy, żeby zrozumieć.

taranpsychopata

Nigdzie nie napisał, że nie zrozumiał tylko że jest gówniany. No i co z tego, że to film o relacjach rodzinnych?

ocenił(a) film na 1
taranpsychopata

Wszystko tam jest podane na tacy i to łopatologicznie ale spróbuj uświadomić sobie jedno, tak naprawdę ta taca nie istnieje ;)

taranpsychopata

Przeciwnie, właśnie te relacje rodzinne są podane w tak oczywisty sposób, że ostatecznie film trąci potwornym banałem.

No_5

Hm ... no ale całe życie codzienne traci banałem! Banalne jest to, że ludzie uciekający od banału idą do kina szukając niebanalności i są tak banalni w swoich zwyczajnych, przewidywalnych działaniach ...
Ludzkość od tysięcy lat opowiada banalne historie, proste i czasem topornym przesłaniem, a pozostali w ogóle tego nie dostrzegają. Czasem w poszukiwaniu tej swojej niebanalności niektórzy zanurzają się do poziomu molekularnego substancji i są strasznie zniesmaczeni, że nie widzą kolorów ...

ocenił(a) film na 8
martineez

rozumiem, ze koles zobaczyl dildosy i bolce w dupie chlopow, wiec uznal ten film za sciek. Zrobilo to na nim takie wrazenie, ze az nie mogl sie skupic na fabul xDDD

ocenił(a) film na 8
martineez

No to zobacz ocenę na imdb 8.9/10, albo na rotten od krytyków 93%. Świetny film, dawno się tak nie uśmiałem w kinie.

ocenił(a) film na 2
znamir11

Co tu takiego zabawnego ?

fredanselmo

Nie śmieszyły cię parówki, precel albo torba nerka?, Ubaw po pachy normalnie. 3/10.

obleh

bardziej korki analne, sikanie i rzyganie ;) 5/10 bo jak już przestałam czegokolwiek od tego filmu oczekiwać i szukać sensu to była to dla mnie jakaś forma relaksu

ocenił(a) film na 1
obleh

Najśmieszniejsze były penisy w tyłkach dodające moc. :)

Rastan

Ta scena przejdzie do historii kina.

Rastan

żenua

znamir11

nie było w filmie nic absolutnie śmiesznego a żenującego na maksa

martineez

film nie zasługuje na 1 ale gniot jakich mało i nie zagrałabym w nim nawet za 500 mln $

ocenił(a) film na 9
Weronka90

girl i tak nikt by cie tam nie chciał..............

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
martineez

Pierwszy raz w życiu wyszedłem z kina w trakcie filmu, a wytrzymałem około godzinę. Na szczęście bilet miałem darmowy. Dla mnie ten film jest przegadany, przekombinowany i zboczony. Doceniam to, że jest w nim dużo akcji, jednak akcja to nie to samo co fabuła. Dobra gra aktorska czy praca kamery nie zrekompensują obrzydliwych scen z penisami itp. 1/1000

sylar_217

Uuu biedaczek... :(

ocenił(a) film na 9
sylar_217

ja myślę, że zasługujesz na jakiś puchar, że aż tyle wytrzymałeś... na szczęście już po godzinie mogłeś wrócić do swojej wioski i nadal żyć w zaścianku

ocenił(a) film na 1
phinecraft

Dziękuję za ten nic nie wnoszący komentarz na temat mojej osoby, a nie filmu. A tak na marginesie, to nie zaczynami zdania od "ja". Jak skończysz szkołę, będziesz o tym wiedział.

ocenił(a) film na 10
sylar_217

To pozdrawiam ze oceniasz film ktorego nawet nie dokonczyles...

ocenił(a) film na 9
sylar_217

To masz czego żałować, bo końcówka tego filmu jest jednym z najidealniejszych zakończeń filmu. Jest wręcz wzruszające.
Przekaz tego filmu jest bardzo pozytywny, choć jednocześnie prosty, i podany w niezwykle oryginalny i kreatywny sposób.
Matka powinna szanować uczucia swojej córki i jej wybory, i nie powinna narzucać jej swojej woli. Jeśli dziecko czuje się niekochane i odtrącane, to przez to może stać się czymś takim jak Jobu Tupaki.

BTW, chyba moją ulubioną sceną jest ta z dwiema skałami. Dawno się tak nie uśmiałem.

martineez

Już po przeczytaniu Twojego pierwszego zdania mam ochotę wyjść, ale zostanę, żeby Ci coś wytłumaczyć. Do filmów zwłaszcza tych dobrych potrzebna jest empatia i elastyczność. Ty najwidoczniej jesteś sztywnym drewnem.

Smaggg

Nikt takiego drewna do konca nie ogladnie i komedia ma bawic a nie zenowac penisami i furna swinia.

Weronka90

W którym momencie filmu są penisy? Ja widziałam tylko dildo, a to jednak zgoła coś innego niż penis, choć rozumiem, że niektórym może się mylić. :)
W ogóle to same dildo i świnia pojawiają się w filmie na około 2-3 minuty (z 140 minut jakie trwa film). Ale skoro te 2 minuty i dildosy wywierają na kimś aż takie wrażenie, żeby przekreślać pozostałe 138 minut to kurczę uznałabym to za niepokojące.
To troszkę jakby powiedzieć, że film jest beznadziejny, bo w jednej scenie bohaterka miała sweter, który mi się nie podobał.

em_gie_fw

każdy ma inny gust i ja wolę komedie któe śmieszą a nie żenują i obrażają człowieka naturę

ocenił(a) film na 1
Smaggg

Empatia i elastyczność przydają się w życiu ale w kinie to bardziej skupienie, poczucie estetyki, wyczucie smaku ze szczyptą tolerancji dla artystycznych środków wyrazu, otwartość na eksperyment, zdolność odbioru aluzji. Pomaga też bagaż obejrzanych filmów i czujność gdy serwowany jest tani ( w sensie jakości a nie kosztów) chwyt, po to tylko by przykuć uwagę niezbyt skomplikowanego widza żądnego igrzysk.

martineez

No tak, to rzeczywiście powód żeby dawać ocenę: 1. Prawdziwy Pan Krytyk - beka. Film na pewno nie jest dla ludzi z zamkniętą głową i kijem w tyłku.

ocenił(a) film na 1
kl1m7r0n

Ocena jest subiektywna. Krytycy wypowiadają się powyżej. Jestem widzem z bagażem doświadczeń i całą masą obejrzanych filmów. Ponieważ mam otwartą głowę muszę dbać by tam nie wpadały śmieci.

martineez

Ocena w stylu 1/10 to tzw review bombing i jest to bardzo infantylne, ale jak sprawia Ci to przyjemność to czemu nie, to tylko internet, opinie i emocje ludzi.

ocenił(a) film na 9
kl1m7r0n

IMO są filmy, które zasługują na 1 (jak pewnie 365 dni, choć nie oglądałem, więc nie oceniam), ale tutaj.. nie bardzo rozumiem za co. Chociażby od strony technicznej film jest solidny, no ale niektórzy są infantylni i nic z tym nie zrobisz. Nawet nie wspomnę, że daje ocenę filmowi, którego sam nie obejrzał.

ocenił(a) film na 1
kl1m7r0n

Review bombing to była ta ósemka, na którą się przyjąłem. Warsztat może i solidny ale dla mnie nawet wzorowe wykonanie czegoś co nie ma żadnej wartości jest tylko niepotrzebnym marnowaniem potencjału. Dlatego bez przyjemności ale konsekwentnie , jedynka.

martineez

Filmy to nie czopki na zaparcie, nie muszą pasować do każdej...

martineez

W innym czasie, w innym życiu na pewno podobał się ten film ;)

ocenił(a) film na 6
martineez

Dla mnie film tak chaotyczny, że aż męczący i irytujący. Starający się nieudolnie rozśmieszyć na siłę poprzez sztuczne bycie "quirky" i "random", a zamiast tego wywołujący politowanie. Taki trochę odcinek Rick & Morty "Rixty Minutes" tylko w wersji dziecinno-popcornowej.