czy wraz z pieniędzmi zniknęli również brzydcy ludzie i gra aktorska ?? :) film z dobrym pomysłem ale z za małym budżetem - brak wyjaśnień niektórych kwestii, efekty specjalne (szczególnie wtedy gdy samochód spadał ze skarpy), aktorzy.
P.S. chciałbym poznać mamę która wygląda jak mrs Timberlake :)
- Jak już większość wspomniało genialny pomysł. Co do realizacji moim zdaniem
całkiem niezła. Może mogło być więcej wątków, akcji. Dla mnie to wystarczająco.
Najważniejsza jest wymowa fabuły. : "Czas to pieniądz" ale "Pieniądze szczęścia nie
dają" . Nie ważne ile czasu masz ważniejsze jak go wykorzystasz to tak jak...
Pomysł filmu jest zajebisty , tak jak kiedyś zaskoczył fabułą matrix, tak ten film miał szanse
to powtórzyć wykazać się czymś innym.Niestety zabrakło dalej wyrazistości, tego czegoś co
by uniosło film, w moim przekonaniu jest dobry, dałem 7/10, normalnie byłoby oczko niżej
ale pomysł winduje ocenę.
Ktoś miał naprawdę fajne natchnienie żeby to napisać, zupełnie coś innego, jednak realizacja tej produkcji nie do końca dała radę i jest dla mnie kilka "suchych" rzeczy:
- przyszłość, a tam nadal budki do telefonów i to słuchawka na KABLU
- niby technologia i porządek, a tam zero policji tylko strażnik czasu,...
Niestety realizacja pomyslu jest tragiczna. Caly czas mam wrazenie, ze bracia Wachowscy zrobiliby to lepiej. Plytki, niespojny, nielogiczny, naiwny - i warto obejrzenia!
Dobry scenariusz , lecz słaba gra aktorów ( Timberlake chyba jednak nie zrobi kariery
aktorskiej ) moze oprócz Cilliana Murphy`ego . Trochę przypomina Gattacę ( ten sam
reżyser ) . Moja ocena 5 / 10 .
Pierwsze 20 minut filmu można obejżeć. Potem ciągle się jak flaki z olejem. Sam pomysł jest
dobry ale wykonanie tego filmu to nieporozumienie. Nie umywa się do "GATTACA" tego
samego reżysera. W tym filmie probował stylistycznie nawiązać do GATTAKI niestety wypada to
słabo.Timberlake jest denerwujacy...
Tylu nielogiczności, naciągnięć, dawno nie doświadczyłem w filmie, przykre jest to, że jest to dzieło Andrew Niccol'a, człowieka który pokazał w kilku filmach swój talent. Oby ta wpadka się nie powtórzyła.
Oglądając ten film miałem nieodparte wrażenie, że autor scenariusza zaczerpnął wiele z najbardziej znanego dzieła Orwella. Z tym, że zamiast dżiny zwycięstwa tutaj towarem ekskluzywnym jest czas.
Czytałem już dyskusje o dziurach sensownych w filmie. Pomijając wielkie niedociągnięcia stwierdzam, że i tak wizja jaką...
Czas jako towar deficytowy to niesłychana koncepcja, niestety pozbawione sensu wzniosłe
dialogi są ewidentną stratą czasu dla widza, niestety.
gdtbt nie Justin Timberlake, to film bylby niezly.
Niestety, wyglada na to, ze Justin wypada dobrze tylko na filmikach trzyminutowych do muzyki, ktora spiewa.
I niech tego sie trzyma.
Świeżo po obejrzeniu filmu stwierdzam ze został zaprzepaszczony doskonały pomysł. Również z żalem muszę stwierdzić ze Justin kompletnie mi nie pasował do tej roli...Tu niestety wyszła jego "cukierkowość" i niedoskonałość jego warsztatu aktorskiego. Mimo wszystko bardzo go lubię i pewnie pojawię sie w kinie na jego...
The Price of Life (1987) to z tego filmu czerpali pelnymi garsciami tworcy IN TIME. Juz wtedy handlowali czasem i walczyli z nierownym jego podzialem. In Time jest tylko remakem tamtego filmu, zadna innowacja!!!
Ja rozumiem , że amerykańskie kino w czasach kryzysu szuka pieniędzy oferując mutacje tego co się sprzeda, a więc: Justin, wartka akcja, długie nogi , powabne cycki, krótkie i rozczulające texty o ojcu i matce - bohaterach, flaga amerykańska, amerykańskie krążowniki i w ogóle amerykańska wioska.
Pomysł nie kiepski...