Szczerze to powiem, że ja ich sobie razem od zawsze wyobrażałam :) Kiedyś ich uwielbiałam! I nie mogłam się doczekać filmu w którym zagrają razem głównych bohaterów! A wy co uważacie o tej parze? Pasują do siebie, czy wręcz przeciwnie? ;)
diaz i cruis sądze że będą zajebiści w tym filmie ale obaj się niestety starzeją
Film obejrzałem i bez wątpienia śmiało mogę powiedzieć, ze duet (Diaz i Cruise) spisał się rewelacyjnie! Świetny film i rewelacyjna gra aktorska... po prostu miodzio jeśli chodzi o dobry film akcji z duża dawka humoru... inna sprawa jeśli chodzi o realizm... z tym trochę gorzej, ale przecież akurat w tym przypadku nie tego się oczekuje od tego typu filmu. Najważniejsze to się dobrze bawić w czasie seansu, a to udało się w zupełności:) Szczerze polecam:)
To prawda. Muszę powiedzieć że jedyną rzeczą która mi się w Vanila Sky podobała to ich wspólna gra. Zwłaszcza kłótnia w aucie i wypadek. To były jedyne sceny które zapadały w pamięć. Reszta filmu mnie przytłacza. Pomiędzy Penelope a Tomem nie było już tej iskry. Nawet dialogi z Kurtem Russelem wypadały lepiej.
zalezy kto oglada, ja obejrzalam i zrozumialam od razu. Moze dlatego, ze film mnie calkowicie pochlonal. Wspanialy.
Ja też zrozumiałem od razu. Chodzi mi jedynie o klimat. Oczywiście finał mnie zaskoczył. Vanila Sky to obok Matrixsa, Incepcji, oraz Pamięci apsolutnej jeden z lepszych filmów tego podgatunku SF. Nie wiem jak go nazwać, ale zauważcie że na bazie wszczepianych snów,wspomnień oraz wizji rozgrywających się czy też wykorzystujących swerę umysłu powstało wiele produkcji. Poza już wspomnianymi są jeszcze całkiem niezła Cela czy chociażby seria Koszmarów z ulicy Wiązów. Z przeszłości pamiętam jeszcze wątki szpiegostwa przemysłowego, dotyczące danych przemycanych w umyśle z Johny Mnemonic i Zapłaty.
Właśnie, zapomniałem o Vanilla. A co do filmu, to jak najbardziej niczego sobie. Można się śmiać, że twarz Cruise'a wygląda co nazbyt młodo do wieku, ale faktem jest, że film im się udał, a przed seansem nie dawałem mu wielkiej szansy.