Powtórka z rozrywki. Ciekawi mnie tylko ile razy jeszcze w Hollywood będą wałkować ten sam temat typu: urocza para zamieszana w szpiegowską intrygę, no i oczywiście jedna z postaci musi być szpiegiem. Widziałem to w Prawdziwych kłamstwach, Pan i Pani Smith, czy Pan i Pani Kiler. Film naciągany do granic możliwości, efekty rażą sztucznością, a fabuła no cóż. Szkoda, że te wszystkie miliony idą na takie produkcję jak ta. Najwyraźniej tanie mięso psy jedzą :)