To nie mogło się udać. Wszystko już było.
popieram, fabula tania, Diaz jak zwykle psuje wszystkie filmy a Cruise schodzi na psy grajac w takich filmach, slabe
Nie ma się co dziwić w sumie ,że Tom Cruise jest tak nisko w rankingu TOP aktorów. Znajduje się dopiero!!! na 744 miejscu tu na FW.
Takimi produkcjami udowadnia niestety, że chociaż ''dobry'' z niego aktor to one mu w niczym ,a na pewno w reputacji aktorskiej nie pomagają.
Film taki jak ten potrafi porządnie zaniżyć dotychczasowe osiągnięcia jakie Tomek do tej pory pozyskał. ''Wybuchowa para'' ,jak wiele takich filmów ,które powstając nie wiadomo po co(?) nie wnoszą nic wartościowego do kanonów kina. Tworzone są na siłę w momencie ,gdy niektórzy z aktorów mają przerwy między zakończeniem a rozpoczęciem zdjęć do bardziej ambitnych filmów .... takie mam wrażenie. To jest po prostu dorobienie kilku lub kilkunastu dodatkowych ''milionów''. Ważne aby zgadzała się kasa.
Prawda jest taka, iż ''Wybuchowa....'' jest sparodiowaniem samego siebie przez T.Cruise. Patrząc na jego wyczyny w tym filmie ,widzimy sporo podobieństw ,które możemy dostrzec również w ''Mission Impossible''. No cóż miało być szybko , aby widz się nie nudził więc jest.
Miało być trochę zabawnie , bo przecież śmiech to zdrowie, więc również jest, chociaż większość sytuacji śmiesznych co bardziej głupkowatych.
Może i miało być i mądrze ,ale tu niestety film poległ. Stała się wielka klapa!
Fabuła objechana i nieświeża, tysiące nielogicznych momentów, nieprawdopodobne zwroty akcji , Cruise grający na siłę ,jakby czekał na to , aby to się już skończyło i Diaz ... o LITOŚCI!!!
Ogólnie dla mnie totalna bzdura & słabizna.
Daję max. 3/10 za muzykę (nawet nieźle dobraną) , brawurową akcję (ktoś lubi to na pewno nudził się nie będzie) , kilka ciekawych ujęć kamery i zdjęć (piękna wysepka) i raczej na tym koniec.
Film z gatunku oni strzelają do nich z karabinów z celnością zerową ,a tamci załatwiają ich z procy oraz gołymi rękoma.
pozdrawiam
Zgadzam się w 100%, najgorszy z filmów w których Cruise grał. Mam słabość do Cameron i jej czarującego uśmiechu, no ale wyżej niż 4/10 to nie dam... To wszystko już było i nie sprzeda się w przyszłości. Dobrze, że do kina na to nie poszedłem...
Ale co mnie denerwuje to, że ludzie porównują ten tytuł z "Mr. and Mrs. Smith", co jest już nie na miejscu...
Od kiedy film ocenia się po tym czy "wnosi coś wartościowego"? Jest coś takiego jak czysta rozrywka, parodia, komedia, kino akcji. Krytykowanie np Rambo za to że jest słabym dramatem psychologicznym, ma słabą fabułe i nic wartościowego do kina nie wnosi jest zupełnie nie na miejscu. Więc jak można doszukiwać sie skomplikowanej fabuły i realizmu w filmie bardziej niedorzecznym niż mission imposibble?
Dlatego też ten film ma u mnie taką ocenę jaką ma.
A jeżeli chodzi o ''Rambo'' to oprócz tego ,że to kultowa postać i powiedzmy czysta rozrywka, jest też ukazane do czego człowiek jest zdolny w akcie desperacji czyli z nożem na gardle, aby przeżyć. Oczywiście wszystko to przerysowane na potrzeby takiego właśnie gatunku kinowego, ale są i tacy którzy nie zawahaliby się przed niczym ,aby stała się sprawiedliwość, świat ujrzał prawdę lub gdy walczą o kogoś im bliskiego. To ,że ''Wybuchowa para'' jest odmóżdżaczem, nie znaczy zaraz ,aby jej twórcy naszpikowali nas tymi bzdurami i brakiem logiki i liczyli na to, że może im to ujść na sucho bez echa. Każdy ma prawo do swoich poglądów.
Oczywiście trafili się krytycy filmowi, dla których jak film nie jest typu "Zielona Mila" to film jest żenujący. Naprawdę, nie rozumiem dlaczego Polacy ciągle są na nie i udają snobów, którym nic się nie podoba. Wejdźcie do piwnicy i nie wychodźcie - tyle mam do powiedzenia. Dziękuję i pozdrawiam.
A w dodatku sceny pościgów i walki nic nie miały wspólnego z rzeczywistością bardziej by mi pasowały do kreskówek.słabizna szkoda czasu i pieniędzy.
Chodzi mi o pieniądze na bilety do kina czy na też wypożyczanie filmu.Ludzie szli na ten obraz ze względu na aktorów grających główne role i ogólnie się zapewne zawiedli.Ale na tych widzach złapanych na nazwiska pewnie i nieco zarobili!
Zgadzam się,że fabuła pozostawia wiele do życzenia, Cameron Diaz była tragiczna, ale akurat Tom Cuise był super. Bardzo zabawny
Zgadzam się, śmiech na sali po prostu i nic więcej...bardziej idiotycznej "komedii" nie widziałam,"śmieszność" tego filmu była żałosna,dialogi mało inteligentne, Cruise'a zrobili na Chuck'a Norrisa,a rola Diaz-szkoda słów. Jedynym dobrym elementem filmu był Pontiac GTO z 66-ego ;D, którym można nacieszyć oko jakieś 3-4 razy w ciągu całego filmu.
mnie rola cruisa i diaz się spodobała, fakt że te pościgi byly nierealne ale chyba takie było założenie tego filmu, było tez zabawnie w niektórych momentach -6/10
Ależ oczywiście... każdy ma swój gust ;D ja wyrażam tylko swoje zdanie i w żaden sposób go nie narzucam :)
Mnie się wydaje że ten film z założenia miał być ironiczny i parodiował wszystkie filmy akcji - mission impossible, die hard, bondy etc.
Cruise jako agent miał być nieprzekonujący, a pościgi nierealne + te wszystkie sceny nieprawdopodobne ze strzelaniem były zamierzone.
Podchodząc do 'knight and day' w ten sposób, moim zdaniem film nie był zły, widziałam wiele gorszych komedii.
Mnie tez ten film bardziej przypominal parodie. To jest po prostu niemozliwe zeby Cruise chcial nakrecic taki film na serio.
A najgorsze moim zdaniem bylo to, ze jak tylko sytuacja stawala sie trudna, to ktorys z glownych bohaterow byl usypiany i nie dowiadywalismy sie jak udalo sie wyjsc z opresji. Takie rozwiazanie jest naprawde zenujace.
Tylko o to chodzi że tak miało być :) Film jest parodią kina akcji i porównywanie go do bonda czy szklanej pułapki jest bez najmniejszego sensu. Ja przy akcjach z usypianiem, gdy Cruise ratował sięz plonacego samolotu lub jakiejś celi ryłem ze śmiechu. Dlatego jestem zaskoczony że ktoś mógł te sceny odbierać zupełnie inaczej. Można narzekać na poziom humoru, ale doszukiwanie się realizmu świadczy nie o filmie ale o tych którzy go oceniają.