Myslałem,ze to kupka totalna będzie a tu.....miłe zaskoczenie.Tom prześmiewa swoja postać z serii M:I czyli Ethana Hunta a Diaz hmm,no cóż..zakochana w nim piękna idiotka...i takie chyba było zamierzenie twórów- dużo akcji,niedorzeczności,humoru i naciągana do granic możliwości fabuła....Tak głupie,że aż fajne...