Ja osobiście uważam ten film za kolejną sztukę Banksy' ego - osobiście odbieram ją tak:
Banksy pokazał jak media mogą zrobić z osoby - nie mającej pojęcia na dany temat - specjalistę który, zdobywa milion dolców tylko dzięki rozgłosowi. Osobiście myślę że nie powinniśmy zadawać pytań dotyczących fabuły gdyż są zbędne - Mr. Brainwash jest po prostu idiotą i to się dało odczuć więc czemu Banksy miałby robić o nim film? Jest to moja opinia, macie jakieś inne?
też myślę że chodzi bardziej o pokazanie zjawiska niż osoby. Banksy powiedział że "w pewnym momencie zaczął na sztuce zarabiać, a nie o to chodzi", zaś MBW tylko liczył dolary, udzielał wywiadów i spijał śmietankę, podczas gdy reszta zasuwała w pocie czoła.
Na koniec jeszcze ( żałosne) informacja że Thierry "zaprojektował" okładkę dla Madonny - nie ważne CO tylko KTO.
Początkowo akcja z wystawą Francuza mnie irytowała, ale potem (celne uwagi graficiarzy) nabrało to sensu:)