Takcy ludzie jak ty nie mają prawa nazywać się Polakami, widać twoja wiedza historyczna jest na poziomie podstawówki skoro mówisz, że najlepsi żołnierze tej ojczyzny po 2 WŚ bez potrzeby latali po lesie. W tamtym okresie to oni jedyni mogli nazywać sie Polakami bo nie dali dupy czerwonej szmacie jak reszta społeczeństwa ,oni pozostali niezłomni ,zapamiętaj to lewacki strupie.

i co z tego latania po lesie wyszło? a historię znam lepiej od Ciebie na pewno :) proponuję podjąć leczenie razem z tymi niezłomnymi, albo idźcie sobie ganiać się po lesie. Jest spora część tego społeczeństwa o których spokojnie można powiedzieć, że patriotyzm jest synonimem idiotyzmu, jesteś spokojnie w tej grupie

Wiesz co im przyszło?To że Polska zapamięta ich na wieki jako bohaterów lewaku, są nimi :)niezależnie od twojej opini mały człowieczku, będą na ich cześć nazywać ulice, ronda i place, stawiać im pomniki, a wiesz dlaczego?Bo mieli coś czego tobie brakuje czyli honor, zginęli żeby taki baran jak ty mógł żyć w wolnej ojczyznie. No ale cóż pewnie dzidzio albo tatuś partyjny albo jakiś zomol czy ubek więc żal za wór ściska:)

Jakoś do tej pory ich nikt nie pamiętał, a teraz nagle się wszystkim przypomniało, że jakieś tam błazny ganiały po lesie :) A czemu - bo jest moda na antykomunizm i teraz wszyscy "patrioci" noszą bluzy, chociaz nie do końca pewnie mają świadomość kto to był. Niestety żyjemy w takim kraju i jest taka władza jaka jest i z powodu byle gów.. można dostać pomnik. I zrozum jedno - oni po wojnie nie mieli wyboru, bo tamten ustrój by ich po prostu dobił. A swoją drogą - oni NIC, kompletnie NIC bohaterskiego nie zrobili.A skoro ten kraj wygląda jak wygląda, żyją w nim debile Twojego pokroju to lepiej by było żeby ten kraj się nie odradzał. I nie wiem co ci komuna zrobiła, bo pewnie znasz ją tylko z obrazków, ale nie każdy kto ma takie poglądy jak ja jest komunistą, bo ja nigdy nie miałem ani nikt z mojej rodziny nie miał nic wspólnego z komuną, poza tym, że żyli w tym ustroju, także ogarnij się albo weź sobie patyk i ganiaj po lesie, za paredziesiąt lat w tym kraju będą mogli zrobic z Ciebie bohatera :)

Szkoda na ciebie słów. Czytam te twoje smarki i smutno mi, że wokół mnie jest tylu tępych i bezreflejsyjnych idiotów.

bierz patyk i biegaj po lesie, dostaniesz medal na pewno. Swoją drogą 10kę za taką gównianą historię o jakimś oszołomie, zdecydowanie leczenie jest konieczne w twoim nędznym przypadku

Mnie to trochę przypomina przypadki japońskich żołnierzy, nie przyjmujących do wiadomości faktu zakończenia II wojny światowej. Ostatni z nich Teruo Nakamura został pojmany 18 grudnia 1974 r. Jednak wcześniej byli też tacy ukrywający się żołnierze, którzy zabijali napotkanych indonezyjskich policjantów i żołnierzy, czy niszczyli zbiory rolnikom.

A czy wojna się skończyła?Czy Polski rząd na uchodźstwie w Londynie czyli jedyny słuszny rząd zakończył wojne? No chyba że dla kogoś bierut to był jedyny słuszny rząd:)

A kim ty jesteś, bazyl16, żeby decydować, kto może się nazywać Polakiem, a kto nie?

Ten kto ma w dupie swoją historię i przeszłość czyli to dzięki czemu morzesz się kur*a tym Polakiem i po polsku mówić poprostu nim nie jest. Nikt nie ma prawa mówić, że to było niepotrzebne, historia oceniła i każdy normalny Polak który posiada honor, ma szacunek do tradycji do tej właśnie polskości i ma jakąkolwiek (chociażby minimalną :) ) świadomość historyczną nie powie, że tym chłopakom i dziewczynom strzelano w łeb bez wyroku po piwnicach bez potrzeby, czy ze latali po lesie na darmo. Tak może powiedzieć tylko jakis postkomunista który źle życzy Polsce .

skąd taki wymysł, że niby każdy Polak powinien mieć honor i szacunek do tradycji - wypraszam sobie.

Ja pier*ole co za baran z Ciebie

Wyjedź za ural napletku

Zupełnie niepotrzebnie się unosisz, właśnie takie rzeczy - agresywne reakcje na każdą realną i urojoną zniewagę, wykluczanie całych grup społecznych (w tym kobiet, zauważ, że honor to domena czysto męska) są powodem dla którego uważam, że honor jest zupełnie zbędny, jak różne inne tradycyjne przesądy. Wiec weź się uspokój Bazylu16 i pozwól, żeby każdy sam sobie zadecydował, czy jest prawdziwym Polakiem, czy nie. Twoje zdanie jest w tym temacie cenne, ale na szczęście nie decydujące.

„Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości” pamiętaj o tym :)

Ten szacunek od razu się rzucał w oczy, gdy pisałeś, że wszyscy Polacy oprócz tzw. żołnierzy wyklętych "dali d*py". Ogólnie przytoczony przez Ciebie cytat jest dość kłopotliwy, jest prawdą, że historia jest nauczycielką życia (mogłaby być, gdyby ktokolwiek się od niej faktycznie uczył), ale z tym szacunkiem... do przeszłości? Już widzę, jak szanujesz KCPZPR albo np. pańszczyznę :D Znać i wyciągać wnioski - owszem, szanować? Szanować to można Papieża :>

Oczywiście że Polacy dali .... ,jesli by tak nie było ,to nie było by również KCPZPR, a AK robiła wszystko aby zdrajcy nie doszli do władzy, gdyby taka postawę przybrało całe społeczeństwo to nie byłoby komuny

No dobra, wchodzimy już w political-fantasy. Polska to nie była Jugosławia, u nas nie było najmniejszych szans na postawę o której piszesz. A może marzył Ci się "sukces" powstania warszawskiego w skali całego kraju? Tylko któż by wtedy nosił znak kotwicy na koszulkach, skoro wszystkich rozjechałby czołgi?

Najlepiej było się poddać:) w 1920 tez juz praktycznie szans nie było a jednak:) tylko wtedy trochę więcej społeczeństwa miało honor i odwagę. A dyskusja o Powstaniu Warszawskim jest bez sensu w w rzeczy samej bylo ono sukcesem na skalę światową.

"tylko wtedy trochę więcej społeczeństwa miało honor i odwagę", nie wiem, czy główną rolę odgrywa tu Twoja ignorancja w kwestii historii, czy też naiwność w kwestii psychologii społecznej. Spokojnie, nie przejmuj się, to nic straconego - polecam lekturę "Powojnia" Tony'ego Judta, a jeżeli wolisz tylko polską perspektywę to "Orzeł niezłomny" Halik Kochanski.

Jeśli, jak piszesz - AK robiła wszystko, żeby zdrajcy (pojęcie względne) nie doszli do władzy, to... No, niewiele zrobiła, bo jednak znaleźliśmy się pod sowieckim butem.
Nie ma takiej opcji, o jakiej piszesz, że "gdyby taka postawę przybrało całe społeczeństwo to nie byłoby komuny". Najprawdopodobniej byłaby rzeź, albo wysiedlono by cały naród gdzieś pod koło podbiegunowe. Stalin lubił takie historie, a Polska (w przeciwieństwie do Grecji czy Jugosławii) jest położona zbyt strategicznie, by Rosjanie pogodzili się z jej utratą ze swoich stref wpływów.
Przestań żyć bajkami. Armia Czerwona była najsilniejsza siłą militarną na świecie, samorządną Polską nie byli zbyt mocno zainteresowani nasi sojusznicy, a tobie się wydaje, że kilka tysięcy partyzantów mogło odwrócić bieg historii?!

Nie kilka tysięcy AK ale cały naród i postawa Armii służącej u czerwonych, i nie chodzi o to czy komuna by była czy nie aczkolwiek moje zdanie jest takie ze gdyby postawa polityków+armii+reszty społeczeństwa była inna komune by można wypieprzyc dużo szybciej, w 1920 też byla najpotężniejsza armią na świecie i daleko nie zajechała na tej potędze miedzy innymi dzięki stalinowi:) ale stwierdzenie że walka AK po upadku III Rzeszy nie miala sensu ...

A papież uczył nas żeby szanować i pamiętać o Wyklętych

Jeszcze raz zapytam się, Bazyl - kto dał ci prawo oceny, kto jest prawdziwym Polakiem, a kto nie jest? Hmm?
Smutne jest to, że wygłaszasz tak radykalne poglądy mając dość mętne pojęcie o historii oraz (jak sądzę) o życiu. To żadna złośliwość z mojej strony, po prostu z twoich postów bije w oczy radykalizm - a radykalizm jest cechą osób młodych i mało doświadczonych.

To jest prawda uniwersalna :)kto nie szanuje tych którzy oddali życie za jego przyszłość nie powinien sie nazywać Polakiem :)Ty dzieki wyklętym możesz teraz wyklikiwac na klawiaturce te antypolskie pierdoły:)

Nic nie zawdzięczam żołnierzom wyklętym. Zupełnie. i jest mi przykro, że każdy, kto nie zgadza się z twoim zdaniem od razu jest dla ciebie antypolakiem. Nie o mnie to źle świadczy, tylko o tobie. Dałeś się zwieść propagandzie i nawet o tym nie wiesz.

Po raz kolejny zapytam - kto dał ci prawo osądzać innych i odbierać im ich polskość?

Propagandzie? Aaaa i owszem propaganda w czasach komunistycznych zakazywala mówienia o Ak :) jakieś wspomnienia z tamtych czasów czy to coś więcej?a moze za kołnierzykiem siedzi metka Sb czy cos innego? To że komuna chciala wymazac wykletych jest największym dowodem na to jak wielkie były ich czyny .Tak samo jak o Katyniu tak i o nich .Pozatym to chyba logiczne że skoro kraj jest okupowany tak jak Polska po wojnie wtedy rząd ktory jest na uchodźstwie lub ten który pozostał w ukryciu używa oddziałow dywersyjnych do zwalczania wroga ,a takie działania prowadzili żołnierze Ak ,a to że strzelali do "ludzi urodzonych na terytorium Polski "którzy służyli ruskim jest normalne ,tak jak za Niemca :)

Zawdzieczas to że żyjesz w wolnej Polsce, skąd się biorą takie barany i ignoranci... dziwię sie

A ja się dziwię, skąd w tobie tyle agresji. Ale zauważyłem, że wśród ślepych wyznawców kultu żołnierzy wyklętych poziom agresji jest rzeczywiście wyższy, niż w reszcie społeczeństwa. Częściej też sięgają po obelgi i obrzucają innych oskarżeniami, w najlepszym razie o "metkę z SB".

Otóż, mój drogi Bazylu, nic nie zawdzięczam ŻW. Nic. Nie mieli oni najmniejszego wpływu na bieg historii, ani większej, ani mniejszej. Upajanie się tym mitem jest charakterystyczne dla ludzi o wątłej świadomości historycznej, ale za to zindoktrynowanych przez trwającą od kilku lat modę na ŻW. I przygniecionych przez toczącym się za tą modą walcem propagandy. Słowo nie jest przypadkowe - odsyłam choćby do Wiki w celu zapoznania się z jego definicją, pasuje jak ulał do powtarzanych przez ciebie bezrozumnie haseł i sloganów, w których brak jest zrozumienia dla historii.

Szkoda, że jedyny argument, na jaki cię stać, to obrzucenie innych obelgami. Poucz się jeszcze trochę historii i coś z kultury również by ci się przydało.

Nie ma sensu ta dyskusja. Człowiek o mentalności kibola musi posiadać dwie rzeczy, coś co ślepo uwielbia i coś czego nienawidzi. Im mniejsza wiedza, tym większa pewność. A miejscem do wyrażania tych poglądów jest ustawka.

Jakoś w dyskusjach, rzekomo filmowych, nikt nie zastanawia się, jaka miała być ta "wolna Polska" o jaką ponoć walczyli "niezłomni". Ponoć, bo w rzeczywistości oczekiwali kolejnej wojny, którą obce wojska toczyłyby się na terenie Polski. Ile ofiar by to przyniosło, ani na jakiej pustyni przyszłoby żyć ocalałym, nie było istotne. Przecież "better dead then red"

Masz rację. Część ŻW o pochodzeniu poakowskim dążyła do "przeniesienia" Rządu Londyńskiego do Polski i budowy demokracji na wzór europejskiej. Ale ci z NSZtu chcieli stworzenia państwa jednolitego narodowo i etnicznie, nie uznając jednocześnie legalnej władzy londyńskiej. Nie mając żadnej struktury przygotowanej do przejęcia władzy liczyli na III wojnę, na której może by jakoś "wypłynęli". A że przy okazji Polska zostanie kolejny raz przeorana wzdłuż i wszerz przez obce czołgi i bombowce? Drobiazg...

Tak naprawdę wizja dojścia do władzy przez część ŻW była znacznie gorsza, bardziej krwawa, bardziej rujnująca i bardziej tragiczna dla narodu, niż 50 lat władzy komunistów.

I jeszcze jedna uwaga, dotycząca "mentalności kibola". Uważam, że najatrakcyjniejsze w ŻW nie jest to, że walczyli o to czy tamto, tylko ich ogólna antypaństwowość. Stąd do jednego worka wrzucono akowców, nszowców, winowców, lokalne konspiracje mniejsze i większe oraz zwykłych bandytów, którzy krowy kradli. Bo walczyli z "komunistami". Absolutnie płytkie i bezrefleksyjne podejście, ale dobrze pasujące do tych, którzy na trybunach też walczą z państwem.

A nie jest też atrakcyjny brak dylematów moralnych, bo czyny są albo dobre (nasze), albo złe (nie nasze), bez związku ze skutkami, czy pragnieniami milczącej większości społeczeństwa? Zdrajcą i komuchem można okrzyknąć chłopa, który wziął ziemię z reformy rolnej i wybranego przez wieś sołtysa. To samo z milicjantem z wiejskiego posterunku, bo walka z rabunkami zwykłych bandziorów jest wspieraniem wrogiej władzy. Że nie wspomnę o wcielonych z poboru żołnierzach.

"W latach wojny domowej 1944-47 z rąk powojennego podziemia antykomunistycznego zginęło 4018 milicjantów, 495 ormowców, 1616 funkcjonariuszy UB oraz 3729 żołnierzy Wojska Polskiego, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Wojsk Ochrony Pogranicza. Ofiar wśród cywilów było niewiele mniej: 5143 osoby, w w tym 2655 rolników i 691 gospodyń domowych oraz 187 dzieci do lat 14. Łącznie ok. 15 tys. osób. Zginęło też 1980 żołnierzy Armii Czerwonej, głównie powracający z wojny do kraju."

Ponoć armia niemiecka przez całą okupację straciła w Polsce ok. 10 tys żołnierzy. A toczyły się regularne bitwy, zgrupowania partyzanckie liczyły czasem tysiące osób pod bronią. A tu "wyklęci" zabili ponad 11.8 tys "mundurowych", bez walnych bitew, mając małe oddziały i tracąc 7672 "leśnych". Taki efekt, wobec przewagi liczebnej i technicznej przeciwnika, można osiągnąć stosując głównie zasadzki i skrytobójstwa. Ale co tam wiedzą historycy, to przecież byli rycerze bez skazy, atakujący zawsze honorowo...

Wtedy żadnych mudnurowych w Polsce oprócz Ak nie bylo ,chyba nie chodziło Ci o ruskie popychadła z kurą na czapce

19 stycznia 1945 rozwiązano AK. Nauka nie boli...

Podręcznik do historii też nie a Wikipedia i owszem bardzo boli...
Rozkaz gen. Okulickiego z 19 stycznia 1945 r.: Żołnierze Armii Krajowej! Daję Wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Starajcie się być przewodnikami Narodu i realizatorami niepodległego Państwa Polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą.

Szkoda, że nie zacytowałeś tego rozkazu do końca:
"W przekonaniu, że rozkaz ten spełnicie, że zostaniecie na zawsze wierni tylko Polsce oraz by wam ułatwić dalszą pracę - z upoważnienia Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zwalniam Was z przysięgi i rozwiązuję szeregi AK.W imieniu służby dziękuję Wam za dotychczasową ofiarną pracę. Wierzę głęboko, że zwycięży nasza Święta Sprawa, że spotkamy się w prawdziwie wolnej i demokratycznej Polsce. Niech żyje Wolna, Niepodległa, Szczęśliwa Polska!".

Napiszę dużymi literami, bo pewnie nie zauważysz: ZWALNIAM WAS Z PRZYSIĘGI I ROZWIĄZUJĘ AK. No, ale oczywiście możesz się dalej upierać, że 19 stycznia wcale Armii Krajowej nie rozwiązano...

I jeszcze jeden rozkaz gen. Okulickiego, z tego samego dnia, tym razem tajny, skierowany do dowódców okręgów AK:
"W zmienionych warunkach nowej okupacji działalność naszą nastawić musimy na odbudowę niepodległości i ochronę ludności przed zagładą. W tym celu i w tym duchu wykorzystać musimy wszystkie możliwości działania legalnego, starając się opanować wszystkie dziedziny życia Tymczasowego Rządu Lubelskiego[...] AK zostaje rozwiązana. Dowódcy nie ujawniają się. Żołnierzy zwolnić z przysięgi, wypłacić dwumiesięczne pobory i zamelinować. [...] Zachować małe dobrze zakonspirowane sztaby i całą sieć radio. Utrzymać łączność ze mną i działajcie w porozumieniu z aparatem Delegata Rządu".

Napiszę dużymi literami, bo pewnie też nie zauważysz: "(...) WYKORZYSTAĆ MUSIMY WSZYSTKIE MOŻLIWOŚCI DZIAŁANIA LEGALNEGO, STARAJĄC SIĘ OPANOWAĆ WSZYSTKIE DZIEDZINY ŻYCIA TYMCZASOWEGO RZĄDU LUBELSKIEGO (...) AK ZOSTAJE ROZWIĄZANA"

Innymi słowy mówiąc - zmieniamy sposób walki o niepodległość. Kończymy walkę zbrojną, opanowujemy struktury państwowe i działamy legalnie, by w ten sposób przybliżyć nas do niepodległości.

Schowaj ośle uszy pod czapkę. Zacznij się posługiwać wiedzą, a nie propagandą. Wybiórcze cytowanie tekstów historycznych to propaganda właśnie.

I co mieli zrobić Ci żołnierze z Ak jak nie pozostać w lesie ?Bronili sie jak mogli a armia ludowa wraz z ub eliminowali ich oraz przesladowali ..Mieli dać sie wywieźć na sybir?no właśnie chocojebco więc gadanie że nie walczyli za ojczyznę jest bez sensu tak samo jak to ze nic im nie zawdzieczamy

Nie wiem, co znaczy chocojebca, ale prawdopodobnie po raz kolejny próbujesz mnie obrazić, kiedy brakuje ci rzeczowych argumentów. Słabo...
To już drugi raz czekam na przeprosiny. Skoro tyle mówisz o honorze...

Gdyby ówczesna władza nie strzelała im w głowy i nie katowała w aresztach to nikt by nie ganiał po lesie. Widziałeś film w ogóle? Wolałbyś być bity na śmierć czy biegać po lesie?

Mi nie chodzi o genezę ich powstania i to co robili, tylko o fakt, że robi się z nich teraz bohaterów

Jakie ty masz głupie przemyślenia!!
Przeczytaj sto razy co napisałeś, bezmyślny baranie.

A co powiesz na to że jedna z najlepszych na świecie jednostka specjalna GROM nazywa sie ich potomkami i kontunuuje ich tradycję?im tez powiesz ze na to jest moda?weź człowieku sie ogarnij jak masz jakiś problem do naszej (bo twojej napewno nie)historii to wyjedź zmień obywatelstwo i po problemie;)
Faktycznie dla oslow twojego pokroju to latanie było bezsensowne...

JW GROM nosi nazwę Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, a nie Żołnierzy Wyklętych. Kolejny raz odsłaniasz swoje niedouczenie. Nawet ci się nie chciało sprawdzić. Mam ci napisać "Weź się człowieku ogarnij?", to do ciebie może trafi, jak bardzo nasiąknąłeś propagandą?
I znowu kogoś wymyślasz od osłów... A tymczasem to tobie ośle uszy spod czapki wystają.
I jeszcze jedno - nie masz prawa odbierać komuś prawa do bycia Polakiem tylko dla tego, że ma inne poglądy od ciebie. To jest bardzo komunistyczne postępowanie, wiesz?

I Jw Grom ma na ramieniu kotwice symbol Powstania Warszawskiego

No i?... Rozróżniasz Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej od Żołnierzy Wyklętych?
Popraw czapkę, bo te ośle uszy wychodzą...

Pomimo podobieństwa akronimu chodziło o Polskę Walczącą. Znak był stosowany dwa lata przed wybuchem powstania. Poza tym niezależnie od szacunku dla wydarzenia piszemy je małą literą.

Zasadne jest pytanie: kto ganiał po lesie, żeby mu w głowę nie strzelili, a komu by strzelili w głowę, więc ganiał po lesie?
To niby drobna różnica, ale jednak istotna...

Członek jednostki grom pochodzi z mojej rodziny i wierzcie mi że cześć jaką oddają oni wyklętym jest czymś jak religia :) Widzę że dla was Ak to byli bandyci z lasu a ub i armia ludowa to patrioci którzy musieli sie dostosować do panującego ustroju bo innej drogi nie było...Boże widzisz i nie grzmisz

Bożę, widzisz i nie grzmisz, jakie ten Bazyl wypisuje głupoty... Możesz wskazać, gdzie napisałem, że AK to dla mnie bandyci z lasu, a AL patrioci? Hę?
No to przeproś... O ile cię stać na taki honorowy gest.

A żołnierze wyklęci to nie czasami żołnierze Armii Krajowej?