Film jako taki, psuje go końcówka upolityczniona jakby na zjazd partii.
No i stroje, jak z eleganckiego salonu mody w Londynie....
Chłopaki bujają się po lesie w stylowych czapeczkach,bielutkich kołnierzykach, odpicowanych płaszczykach i kożuszkach, full wyczes bez żadnej skazy;
Uwaga na temat kostiumów dotyczy wszystkich produkcji z ostatnich lat próbujących odzwierciedlić polską rzeczywistość z okresu wojny i zaraz po.
Przecież była bida z nędzą i takie upiększanie rzeczywistości odpicowanymi strojami odbiera wiarygodność przekazu