trudno bylo mi sie wkrecic w te historie i kibicowac glownemu bohaterowi, poniewaz nie dalo sie go polubic wg mnie. jawil sie jako narwany egocentryk, ktory musi byc w centrum zainteresowania. w szczegolnosci niezrozumiale bylo dla mnie jak wszyscy bardzo smieja sie gdy on robi z siebie debila rozbierajac sie na...
Choćby dla genialnej Hilary Swank i dzielnie jej partnerującej Minnie Driver. Trochę słabiej - moim zdaniem - spisał się Sam Rockwell, trochę więcej do pogrania mogła dostać Melissa Leo, tym bardziej, że "dostała" ciekawą postać. Jednak sam film jakichś szczególnych emocji nie wzbudza, coś w nim nie żre. Ot, solidne,...
więcejale film słaby, nawet bardzo słaby. Nie wszystko zalezy od historii, trzeba jeszcze umiec ja opowiadziec. Moze przede wszystkim własnie - umiejetnośc opowiadania jest najwazniejsza.
Film sam w sobie jest przyzwoity, ale notę podbija jego autentyczność. To zwiększa empatię u widza i zaangażowanie w seans, jednakże zastanawia mnie jedna kwestia. Co dzieje się w przypadku, gdy osobie skazanej udowodni się niewinność. Czy taka osoba tracąc kilkanaście lat życia, może pozwać stan, bądź miasto? W końcu...
więcejJeśli mam być szczery to nie jest to jakieś wybitne dzieło. Główna bohaterka poszła na studia żeby się dowiedzieć że jej brat może zrobić badania i być niewinny, buhaha ;). Toż każdy może na coś takiego wpaść.
Scenariusz to rutyna - "na faktach autentycznych" (jakby istniały nieautentyczne:):):)), mocno "podrasowany", ale bez odlotów.
Ot, politycznie poprawna i strawna, upichcona wedle sto razy sprawdzonego przepisu na danie barowe, historyjka.
Warto jednak zauważyć niezłą, a nawet w porywach bardzo dobrą, grę aktorską, przy...
Niestety, pani Swank położyła film. Świetny scenariusz to nie wszystko jak się okazuje. Hilary Swank drętwa jak kłoda, zero emocji, zero wczucia się w rolę. Sztuczna, nieprawdziwa. Jej rola jest podstawą filmu, no, ale skoro ją zrąbała, to nie pomoże nikt... Teoretycznie, z dobrą rolą główną, film powinien mieć...