-Strzelanina w deszczu w Drodze do Zatracenia,
-Napad na pociąg w Historii Zabójstwa Jessie Jamesa przez tchórzliwego Roberta Fordai
-Śmierć Roberta Forda w Historii Zabójstwa Jessie Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda
-Śmierć Izzi w Źródle
-Finał Źródła
-Śmierć Maximusa w Gladiatorze
-Narodziny James T, Kirka w Star Treku
-Śmierć Boromira w Drużynie Pierścienia
-Aragorn i Theoden wyjeżdżają z zamku aby stawić czoła armii orków/Gandalf Biały przyjeżdża z posiłkami na odsiecz w Dwóch Wieżach
itd.
Dla mnie to są sceny dzięki, którym kocham kino. Te sceny oglądałem wielokrotnie, przewijałem, słuchałem muzyki z tych momentów...
Scena snu Teddiego, kiedy jego żona zamienia się w popiół z muzyką This Bitter Earth On The Nature Of Daylight dołącza do tej listy. Coś wspaniałego. Chyle czoła przed twórcami tej sceny. Genialne zdjęcia, genialny dobór muzyki. CUDO