Film jest bardzo dobry. Wciąga, porusza, przeraża, zastanawia, zmusza do myślenia. Wszystko na dość wysokim poziomie, by nie marudzić o kiepskim montażu i nieskładnym scenariuszu. Muzyka zaskoczyła mnie już na początku, wyjątkowo niepokojące tony o dość dużej intensywności dźwięku. Soundtracka nie kupię, ale muzykę zapamiętam na długo. Scenariusz wybitnie książkowy, niektóre dialogi wyjęte chyba wprost z powieści wydawały mi się nieco sztuczne, a pytanie: - Co to za wieża?. odp.: - To latarnia morska. Wydawało mi się wręcz zabawne, zwłaszcza, że owa "wieża" niczego innego nie przypominała. Film polecam, ale dziewczynom radzę nie oglądać go w samotności.