Nie jestem fanem tego typu produkcji, ale to akurat niesamowicie komponuje się z opowiadaną historią. I świetne muzycznie. Jestem pod wrażeniem.
"Wyspa tajemnic" to straszny kicz. Ta rozpadająca się Michelle Williams z popiołu - scena jak z teledysku Evanecense. Fuj! Ale piosenka Diny Washington rozdziera serce. https://www.youtube.com/watch?v=TzOFlCIY0H8