Nigdy nie wierzylem w kunszt Scorsese. Kojarze go glownie z oscarowa “infiltracja”, ktora najzwyczajniej w swiecie nie podobala mi sie. W zeszlym roku widzialem trailer tego filmu. wygladal bardzo ciekawie, stad spore oczekiwanie. do tego di caprio i kingsley w rolach glownych. to sprwialo, ze nie tylko dla mnie byla to jedna z najbardziej oczekiwanych premier tego roku. niestety, film jest slabiutki. liczylem na naprawde kawal dobrego kina, wyszedl przecietny film z oklepanymi watkami. najciekawsze sa pierwsze minuty, pozniej rozczarowanie narasta z kazda chwila.
spojlery
sztampowe dialogi, bardzo marnie dysponowany leos, historia nie wciaga. mialem wrazenie, ze to wszystko juz widzialem. bohater, ktory nieswiadomie postradal zmysly, ktory nie potrafil poradzic sobie z trauma, odgrzewany kotlet z badaniami nad manipulowaniem ludzkim mozgiem, do tego watek obozow koncentracyjnych – to juz bylo. na domiar zlego wszystko jest takie nijakie. nie wywoluje emocji.
opo seansie zadalem sobie pytanie – o czym byl ten film? i drugie – dwie godziny, zeby pokazac historie obledu policjanta?
szkoda, ze w tak malej rolki obsadzony zostal aktor grajacy pedofiola w dramacie “male dzieci”.
bardzo slabiutko wypadla ekranizacja. lksiazki nie czytalem. kojarze tego autora z rzeka tajemnic. to byla swietna ekranizacja. tutaj klapa. podobnie jak z filmem gdzie jestes amando.
5/10
Na jedną rzecz szczególnie zwróciłam uwagę w twojej opini, mianowicie : "bardzo marnie dysponowany leos". Czy chodzi o grę Di Caprio? Akurat wszystko można temu filmowi zarzucić, kwestia oczekiwań, gustu, itd. Ale jeśli określasz grę DiCaprio w tym filmie jako bardzo marną to ja nie mam więcej pytań, bo moim zdaniem zagrał w tym filmie rewelacyjnie. Wiem, co to kiepska gra aktorska, więc proszę o oszczędzenie mi argumentów typu "nie znasz się", itp.
Ja natomiast zwróciłem uwagę na: "bardzo slabiutko wypadla ekranizacja. lksiazki nie czytalem. ". Nie będę tego komentował :/.
Nigdy nie wierzylem w kunszt Scorsese. Kojarze go glownie z oscarowa “infiltracja”,
Nie masz "uprawnień" by tak nisko oceniać kino Martina Scorsese.
A w czyj kunszt wierzysz? Bo zapewniam Cię, że każdy wybitny reżyser ma na swoim koncie gniota lub gnioty. Oczywiście nie twierdze tu, że "Shutter Island" to gniot, a ocena 5/10... cóż, pooglądaj trochę więcej filmów, to może rozwiniesz swoją skalę porównawczą. Pozdrawiam.
ja tego filmu jeszcze nie widziałem ale jeżeli założyciel tematu oglądał tylko średnią jak na mistrza infiltracje to niech nie wypowiada się o kunszcie Martina Scorsese .Powiem tak żaden reżyser nie nakręcił więcej lepszych filmów w ciągu ostatnich 35 lat .Polecam szczególnie te trzy
1.Wściekły byk-10/10
2.Taksówkarz-10/10
3.Chłopcy z Ferajny -10/10
Dodałbym jeszcze genialny "Cape Fear" czyli "Przylądek Strachu". Jeśli reżyser, który popełnia taki film nie grzeszy kunsztem, to ja wymiękam. :P