Film jest całkiem niezły, ale jakim cudem znajduje się na trzecim miejscu w rankingu horrorów?!
Wyżej niż Omen, Egzorcysta, Coś, Nosferatu, druga część Obcego :( To musi być jakiś słaby żart.
Nie nazwałam ciebie dzieckiem... musisz raz jeszcze to przeczytać co napisałam, może trochę rozjaśni ci się w głowie... nie napisałam też nic na temat filmu a jedynie na temat twojego podejścia do opinii innych... jesteś prostolinijnie mówiąc mało tolerancyjna i nie przyjmujesz racji innych choćby cię mieli wołami wlec... upartość, pamiętaj, to jednocześnie wada i zaleta...
Nie wywyższam się z powodu wieku, po prostu próbuję ci uświadomić, że tak jak ja mimo, że kocham Franka Sinatrę za jego muzykę nie jestem w stanie pojąć co dawne kobiety w nim widziały... potrafię jednak uznać i zaakceptować to że jest on love-boyem swoich czasów i zapoczątkował modę na osobowość w stylu tramp... która jest ponadczasowa...
...czego ty nie potrafisz zrozumieć...
Najlepsze jest to, że kazałaś mi wracać do "Koszmaru minionego lata", a przed chwilą oceniłaś trzecią część (najgorszą) na 6/10. Powiedz mi, że to nie hipokryzja :)
Kto powiedział, że mi się nie podobał "Koszmar minionego lata"? Byłam na nim w kinie... aczkolwiek jest to horror młodzieżowy... tak samo jak "Koszmar..."...
Po wcześniejszych wypowiedziach sądziłam, że gardzisz Koszmarem, a tobie chodziło o to żebym wracała do niego bo jest dla młodzieży, bo ja młoda jestem. No cóż, dzięki za komplement, jak mniemam przypadkowy :)
Nie... dalej źle czytasz... odesłałam cię do niego bo jest zbliżony tematycznie do "Koszmaru z ulicy Wiązów"... mogłam równie dobrze zaproponować ci "Krzyk" czy "Oszukać przeznaczenie"... napisałam horror młodzieżowy, a nie horror dla młodzieży...
Zaproponuj mi lepiej coś mniej popularnego, chętnie obejrzę, bo te już widziałam.
Ciężko jest wymieniać coś gdy nie wie się co tak naprawdę widziałas... może "dzieci kukurydzy" albo "candyman" był tez kiedyś naprawdę dobry horror o policjanci/detektywie który miał po swoim ojcu silne zdolności telekinetyczne, słyszy głosy i pod wpływem dużych emocji traci pamięć i zabija tą swoją mocą... trafia do psychiatryka. Ale nie pamiętam tytułu... był całkiem niezły...
Dzieciaki i Candyman'a oglądałam, a ten trzeci bym z chęcią obejrzała, bo nie kojarzę.
Gatunkowo każdy film, który posiada w sobie pierwiastek świata nadprzyrodzonego (w tym wypadku wampiry) jest automatycznie horrorem. Po prostu po miliardzie filmów, w których rodzina wprowadza się do nowego domu, w którym straszą wyskakującymi zza ściany zjawą, w umysłach ludzi ubzdurało się, że horror koniecznie musi straszyć, a wystarczy tylko, że ma w sobie jakiś element niepokoju i nadprzyrodzone zjawisko.
Podzielam szanownej Pani maniaczki opinię (wcześniej przejrzałem filmy, które Pani oglądała, szczególnie podobają mi się dopiski do filmów "Wyspa tajemnic" - (ode mnie) DiCaprio jest po prostu rewelacyjny , "Siedem" (faktycznie świetny film) oraz Lśnienie (Nickolson diabełek :D ) i Obcy (Non comment, to oczywiste).
Ja przystępując do obejrzenia "Wywiadu z wampirem" oczekiwałem czegoś (Conajmniej) bardzo dobrego (śednia delikatnie wyższa od Carpenterowskiego majstersztyku z roku 1982 więc coś musi być na rzeczy). Niestety "Wywiad z wampirem" jest filmem najwyżej dobrym, poprawnym. Nie zaskoczył mnie jak "Wyspa tajemnic", nie zmotywował do egzystowania jak "Forrest gump" ani nie przeraził jak tajlandzkie "Widmo".
Odwołując, się jeszcze raz do Twoich spostrzeżeń nt. poprzednich filmów, smutny jestem, że nie znam młodej Pani w życiu realnym :P
I jeszcze raz: Podzielam Twoją opinię odnośnie "Wywiadu". Dziękuję:D
Dlatego właśnie nie ma się co sugerować ocenami tutaj bo często nie są takie jak powinny. Najlepiej po prostu obejrzeć i przekonać się jaki rzeczywiście jest dany film, ten jest o wiele za wysoko :)
To wiaodmo, że oceny nie są miarodajne. Proszę popatrzeć tylko na to http://screenshooter.net/100113342/mslytnq http://screenshooter.net/100113342/hddlahm
Podpowiem- Ten sam użytkownik na obu screenach.
Pozostaje tylko się zastanowić na jakim świecie żyjemy. oczywiście iść swoją drogą i podażać za wyjątkowymi filmami, na najbliższy weekend planuję Canibal holosaust *.*
"Cannibal Holocaust" i "Cannibal Ferox" niestety mocno się zestarzały i już takiego wrażenia nie robią, ale warto obejrzeć :)
Poleca Pani coć ciekawego ? Widzę Teksańską dośc wysoko ocenioną, u mnie na dysku juz z pół roku leży i jakoś boję się zaglądać do tak starego filmu... co do Cannibala też mam jakieś dziwne przeczucia, wolałbym coś w stylu Lśnienia... najbardziej zapamiętałem jak sobie popijal z tym barmanem =D Albo i jak się dobijał z siekierą do łazienki.. chyba skuszę się na książkę.
Ta wersja z '74 jest genialna, jeśli lubisz slashery to na pewno Ci się spodoba, a jeśli nie lubisz takich starych horrorów to obejrzyj sobie remake i prequel Teksańskiej z 2003 i 2006. Co do Lśnienia książki to wg. mnie jest to jeden z niewielu przypadków gdzie film jest lepszy od pierwowzoru, ale jak masz możliwość to przeczytaj, zakończenie jest inne niż we filmie :)
Ooio to prawie jak "Martwa strefa" Kinga. Co do slaherów... obejrzałem całą serię Piątek trzynastego i bardzo dobrze mi z tym :) Nie mam wiele czasu na książki, ale może się skuszę. Polecasz może coś z nowszych filmów ? Proszę tylko nie o "Obecność i "Naznaczonego" bo to chyba zbyt oczywiste :P
Akurat "Naznaczony" tylko pierwsza część mi się podobała. Podobał mi się "Sinister", "Czwarty stopień" jeśli lubisz o ufo, "1408", "Shutter" tylko oryginał z 2004, "Gothika", "Babadook", "Excision". To jeśli chodzi o te bardziej znane które teraz tak z pamięci wzięłam i naprawdę mi się podobały :) z Azji jeszcze np. "Doo Gae-eui Dal" albo "Bool-sin-ji-ok" i oczywiście "Ju-on". Tak naprawdę jest tego o wiele więcej, ale to za dużo pisania :)
Z powyższych 1408 to całkiem fajna "mini psychoza". Sinister oglądałem... taki ponury, trochę może zbyt drastyczny, jeśli chodzi o videosy. Shutter oczywiście, do USA-version nawet nie podchodzę. CO do "Babadooka" to może być coś ciekawego, takie zarysy fabularne lubię. Geniusz często tkwi w prostocie, a taki Excision.. będzie zarzynać ludzi chyba, więc tak średnio :D Wolę strach, niż sceny drastyczne.. przykładowo "Imprint" z cyklu mistrzów horroru, choć bardoz drastyczny to podobał mi się.
Excision nie jest o zarzynaniu, koniecznie go obejrzyj :) Jeśli chodzi o klimatyczne to ostatnio oglądałam "Dark Country" albo "Dead End", "W paszczy szaleństwa" też mi się podobał, choć to ciut starszy film. Z Europy to np. "Livide" jest wychwalany, ale mnie jakoś nie zauroczył na tyle żebym mu dała więcej niż 5/10, może Tobie przypadnie do gustu :) poza tym "Skjult" i "Rovdyr" bo norweskie horrory mają swój bardzo specyficzny surowy klimat.
Ooj Europa.. Let me in, chyba jedyny jaki mi wpadł w pamięć,zazwyczaj to filmy niskobudżetowe, rzadko warte uwagi. A "W paszczy szaleństwa" oglądałem, i powiem, że Carpentera czuć :D
Nie przeszpiegowałem Jego całej twórczości, ale kobieta wychodząca z samochodu przypomniała mi "Cosia" :) I ten rowerzysta... a dzisiejszy weekend.. czemu by poświęcić.. Mechaniczna pomarańcza lub Cannibal ;/
Co ci konkretnie w tym filmie nie odpowiada? fenomenalna scenografia, muzyka, niebanalny przebieg akcji, w tym filmie jest po prostu hipnotyzujący , magiczny klimat a ludzie to cenią, teraz takich filmów się nie kręci, wieje trumną i na pewno nie jest to kolejny film o wampirach, tutaj przedstawiają tą tragiczną wieczność, targane sumienie, przedwczesne przejście na drugą stronę, wyrafinowane zło, samotność, upiorne inicjacje, słabość i popadanie w skrajności.
Jakbyś potrafił(a) czytać, to na samym początku jak byk jest napisane, że film mi się podobał. Po ocenie również to można stwierdzić, widać że niektórych przerastają najprostsze rzeczy.