Która według was książka była najlepsza częścią kronik wampirów Anne Rice??
Mi się wydaje że dobrą częścią była "Merrick" te cale wywoływanie ducha Claudii naprawdę dobra cześć, choć Królowa Potępionych tez była dobra.
Jak narazie w całości przeczytałam "wywiad", i zaczęłam "wampir Lestat". I jak narazie rządzi "wywiad...". Mam oczywiście w planach dalsze czytanie książek z tej serii :>
Szkoda, że nie nakręcili "wampira lestata" :<
Jest film "Królowa Potępionych"(nie polecam straszna kicha) który przedstawia dalsze losy Lestata choć nie wiem czy ten film odzwierciedla książkę "wampir lestat" bo nie czytałem .
"Królowa" to połączenie "Wamira Lestata" i "Królowej Potępionych". Nakręcili je razem ponieważ kończyły im się prawa na ekranizację i w ten sposób powstał ten straszny film. Opowiada o dalszych (i przeszłych) losach Lestata, ale wszystko jest tam poprzekręcane...
Zgadzam się z poprzednikiem- straszna kicha.
Natomiast moją ulubioną częścią "Kronik" jest "Wywiad z Wampirem" i "Merrick". Ogólnie uwielbiam wszystkie, ale te są ulubione... :)
Uff...wczoraj skończyłam czytać "Królowa potępionych" i przyznaję, że nawet mi się spodobała :) Przeczytałam już 7 książek z "Kronik...", ale narazie w żadnej z nich nie znalazłam tego mroku i klimatu, który bardzo mi się spodobał w "Wywiadzie z wampirem". Ciągle do niej wracam, a pozostałe przeczytałam z ciekawości i ogólnie uważam, że są ok. No, ale moim zdaniem im więcej Rice dopisuję części tym bardziej jej nie wychodzi :/ Chyba autorka sie powioli wypala, albo...ja się po prostu czepiam ;p
Tak czy siak polecam "Wywiad z wampirem", "Królowa potępionych" i "Opowieść złodzieju ciał" :D
Pozdrawiam!
Obaliłam dopiero "Wampira Lestata", "Opowieść o złodzieju ciał", "Królową Potępionych" i "Krwawy kantyk" oraz po połówce "Wampira Armanda" i "Wywiadu..."
...trochę nie po kolei, wiem ^^
Zaczęłam od drugiej części kronik, czyli Lestata i ta pozostanie moją ulubioną. Ze względu na Gabriellę i Nicholasa. Mam do tych postaci sentyment, mimo że są drugoplanowe (:
Najlepsza część jaką czytałem jak na razie to "Krew i Złoto". Anna Ryż przegina z tymi gejowskimi klimatami ,niestety kobiety lubią pedalić facetów w swoich książkach. Irytujące jest też to "kochanie" wampirów. Każdy z tych wampirów potrafi pokochać kogoś po 5 sekundach i kochać dwadzieścia osób jednocześnie i nigdy pisarka nie rozróżnia między rodzajami miłości. Może i lepiej ,że się w te rejony nie zagłębia bo dwa razy próbowałem czytać Śpiącą Królewnę ,Anny Ryż i nie wytrzymywałem. Tak ,czy inaczej "Krew i Złoto" to najlepsza część choć powinna być krótsza.
Aktualnie jestem na części "Wampir Armand" i póki co jako najlepsze uważam "Wapir Lestat" i "Memnoch Diabeł". Uwielbiam tę serię, klimat książek i sposób pisania Anne Rice. Inny świat. Wspaniałe.
Polecam Wam też "Sługę Kości" Rice :)
Pierwsze trzy książki są super a potem zaobserwowałem tendencje spadkową. Został mi tylko Wampir Vittorio i jakoś tak zwlekam. Czy ta książka w ogóle jest jakoś powiązana z losami stałych bohaterów Kronik Wampirów? Jak już ktoś będzie mi chciał odpowiedzieć, to błagam... bez spoilerów!!! ;D
Mnie się najbardziej podobały "Wywiad...". "Wampir Lestat" i "Posiadłość Blackwood". Jeszcze nie czytałem tylko "Pandory" i "Vittoria". Aktualnie jestem w trakcie czytania "Lashera" z jej serii o wiedźmach.
Właśnie kończę czytać część "Wampir Lestat" i jakoś bardziej przypadła mi do gustu ta książka, którą mogę porównać jedynie do przeczytanego "Wywiadu..." póki co:)
Jak do tej pory przeczytałam Wywiad, Lestata, Królową i Armanda. ( zaczęłam Wampira Vittorio, nie da się tego czytać). Moja ulubiona to bezkonkurencyjnie Wampir Lestat.
"Wywiad .. " przeczytałam długo po obejrzeniu filmu, i jakoś książka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak jej ekranizacja. Rzadko tak bywa ale się zdarza, że film przewyższa pierwowzór literacki. I w tym przypadku tak jest - dla mnie. A jeśli chodzi o książki to zdecydowanie "Wampir Lestat". Uwielbiam Lestata, uwielbiam jego demoniczną charyzmę:-) I cóż, dla mnie Lestat ma twarz Toma Cruisa... "Królowa potępionych" to też powieść ciekawsza od "Wywiadu...". Ale ekranizacja to gnoi pozbawiony magii. Bez Cruisa nie ma Lestata!
Musze się poprawić :) obecnie mój nr 1 to Opowieść o złodzieju ciał :D już nie mogę się doczekać ekranizacji!
Przeczytałam sześć książek z serii, po kolei. Moimi ulubionymi są zdecydowanie trzy pierwsze części, szczególnie "Wampir Lestat" do którego mam ogromny sentyment, po prostu uwielbiam jego klimat i postaci. Reszta książek mi się podobała, ale tylko podobała, a szkoda.
Najpierw obejrzałam film, który mnie zachwycił, więc siłą rzeczy sięgnęłam po książkę, którą również pokochałam. Nie jestem w stanie stwierdzić, które lepsze, bo akurat w tym wypadku ekranizacja dorównuje pierwowzorowi. Ale druga część... nie jest zła, aczkolwiek jakby ją porównać do ksiażek, to kicha totalna i jeszcze bardzo słaby aktor grający Lestata... Zgrzytałam zębami widząc jego fatalną grę. Dla mnie Lestat ma twarz Cruise'a i nic tego nie zmieni, pomijając to, że gra Toma była po prostu doskonała.