Piotr Adamczyk, polski aktor, był bliski zagrania w filmie. Przed najważniejszą rozmową z Neilem
Jordanem, ktoś doradził mu, aby zachowywał się jak wampir. Sądząc, że to klucz do sukcesu,
udawał ów istotę. Jordan nie był tym zbytnio zachwycony, czego rezultatem było odrzucenie
Adamczyka jako kandydata do zagrania jednej z głównych ról.
On przynajmniej próbował i miał jakiekolwiek szanse się tam dostać, więc po co wyśmiewać zza ekranu kompa, może Adamczyk nie jest świetnym aktorem ale bynajmniej próbuje coś zrobić ze swoim życie. Zamiast śmiać się z czyiś porażek zrób coś podobnego jak on. Bynajmniej nie bał zaryzykować.
Wyloozuj ;) przyjęłam Twą opinię i pozdrawiam Cię serdecznie. Rozumiem, że lubisz tego aktora i to szanuję, mi natomiast całkowicie się on "przejadł" :)
Dla ścisłości nie jestem fanem tego aktora ale naśmiewanie się z czyiś niepowodzeń czy prób to czysta ignorancja.. Również pozdrawiam.
ok, ludzie często mylą 'bynajmniej' z 'przynajmniej' a, że jestem człowiekiem to nie jestem nieomylny. Mimo to dziękuję za pokazanie błędu, postaram się już go popełniać ;)
Jak to dobrze, że ów persona nie zagrała w tym filmie... wszystko by zepsuł. Co tu dużo mówić żeby nie przeklinać? Hm, nie da się :) Z całym szacunkiem dla fanów pana Adamczyka, współczuję wam.
"Udawał OWĄ istotę" i "OWA persona nie zagrała w tym filmie". Najpierw sprawdzamy w słowniku, potem piszemy;