Usuń konto.

Tak, na pewno usunie, bo nie zgadzasz się z jego opinią, o królu i władco, jedyny, którego opinia się liczy i jedyny który zasługuje na konto na filmweb. Wracaj do gimnazjum poczwaro.

Nie wydaje mi się, żeby planował usunąć, bo minęły 3 lata i nawet się nie ustosunkował :/

Mój komentarz był ironiczny. Ale dzięki za odpowiedź.

Ja również dziękuję i pozdrawiam.

Powiedziała osoba, która ubliża innym bo jej się komentarz nie spodobał. Zanim się kogoś zacznie pouczać warto samemu prezentować odpowiedni poziom.

zgadzam się, szkoda czasu na film

totalna beznadzieja.

Ja oceniam podobnie. Dłuży się, wlecze i ciężko wysiedzieć do końca. Żeby chociaż koniec wynagradzał to jakąś niezwykłą puentą ..

Ludzie przestancie ogladac filmy z gatunku za ktorym nie przepadacie bo takimi ocenami zanizacie srednia. Ja nie ogladam a tymbardziej nie oceniam filmow ktore nie robia na mnie wrazenia np musicali. Jesli waszym zdaniem wszystko w tym filmie zasluguje na ocene 1 to az strach zapytac co jest warte wysokich ocen? Dramat te wasze opinie bo film ciezki, zagadkowy i mroczny bez jump scareow i basenu krwi :)

Widziałem w życiu setki horrorów, są one również moim ulubionym gatunkiem filmowym, więc wiem o czym mówię. To po pierwsze.
Po drugie nie mam pojęcia co uważasz za mroczne w tym filmie, pomijając napisy końcowe.
Po trzecie mroczny i trzymający w napięciu horror bez „rozlewu krwi“ to może być np. „Obecność 2“, „Amityville“ i inne temu podobne. Ten jest najzwyczajniej nudny.

Ale wy myślicie że dostaniecie coś w stylu Obecności i innych jumpscareów? Zwiastunów nie oglądacie? Widać było że ten film będzie na podłożu psychologicznym. Nie ma na celu was wystraszyć. Założę się że nawet tego filmu nie oglądaliście, jest to na razie chyba jeden z lepszych "horrorów" w kinach w tym roku... ;__; i naprawdę Amityville? To jest dobre? Kolego sam sobie zaprzeczasz że oglądałeś setki horrorów skoro uważasz to za dobry horror....

Skoro napisałeś, że to jest jeden z lepszych horrorów w kinach w tym roku, a nie ma na celu wystraszyć oglądającego, to chyba sam sobie przeczysz. Chociaż tego żałuje, to obejrzałem ten film, po zwiastunie niestety nie dało sie poznać, ze będzie tak cholernie nudny, więc nie wmawiaj mi, że go nie widziałem.

Widziałem już tego typu dyskusję na wielu forach. Często pojawia się twoje stwierdzenie, że horror ma na celu wystraszyć oglądającego. Następnie pojawia się kontrargument, że film nie może człowieka wystraszyć, a co najwyżej wywołać reakcje na strach jak np. krzyk. I dyskusja dalej się toczy bez końca.

Powiem szczerze, że jestem zwolennikiem kontrargumentu. Ale postanowiłem zajrzeć do definicji horroru podanej przez wikipedie. Moim zdaniem dobrze wyjaśniono to pojęcie i potwierdza moją opinię. Horror ma na celu wywołanie u widza klimatu grozy, lub obrzydzenia (w przypadku gore). Miało by to sens zważywszy na to, że gatunek ten narodził się w literaturze, a książki raczej nie straszą czytelnika, no chyba, że objętością.

Jeśli chodzi o klimat grozy to twórcy tego filmu dobrze sobie poradzili. Wystarczy wymienić dobre zdjęcia i świetną muzykę, zaś zrobienie dwóch linii czasowych dodało nieco tajemniczości.

Pytanie, czy to co napisałem ma jakieś znaczenie. Pewnie nie, ponieważ prawdopodobnie nie zmienisz zdania na temat tego filmu. Wiadomo, gusta. Ale mimo wszystko warto było zmienić ocenę tego filmu chociaż na 4/5. Jednak ocena 1 powinna być zarezerwowana dla Rekinado, Thankskilling itp.

A jeśli chodzi o nudne horrory to polecam Ghost Story, bo coś mi się zdaje, że ty jeszcze nudnego horroru nigdy nie oglądałeś.

Pozdrawiam.

Bardzo lubie psychologiczne/nietypowe horrory, ale ten może co najwyżej czyśćić buty ostatnim ciekawostkom w tym nurcie jak np. Babadook, It Follows, Sauna czy The Witch. Nie wspominajac już o klasyce psychologicznyc horrorów.

Nuda koszmarna, fabuła banalna, trochę pobawili się kolejnością scen i tyle. Zdjęcia i lokacje totalnie bez wyrazu. Muzyka za to bardzo dobra. Głosu szatana w słuchawce nie skomentuje, brzmi tandetnie i żalośnie, cały koncept tej sceny to raczej tragikomedia.

Zgadzam się, film totalnie średni. Co do zachwytu nad muzyką, nie sądzicie że dobra muzyka w filmie, to taka której obecność nie wysuwa się na prowadzenie, a jest po prostu dobrym uzupełnieniem treści?

Nuda

To nie ma sensu. Sama oglądam głownie horrory, tak na oko to 94% w mojej bazie filmowej stanowi właśnie ten gatunek i jeśli jakiś wybitnie mi się nie spodoba, to nie bawię się w umoralnianie "a nie wstawię tej słabej oceny, bo zaniży średnią". Po to mam ten głos, by go oddać. Nawet nie doszukuję się na siłę czegoś co może mu pomóc, typu muzyka czy zdjęcia. Jeśli wymęczył mnie całościowo to tak właśnie go oceniam. Aczkolwiek rozumiem, że to irytuje, gdy ktoś się rzuci do filmu bo nie straszy, a horrorem jest. Ja tam bardzo doceniam to, że ktoś potrafi stworzyć horror, w którym jumpscary nie atakują z każdej strony, a skupiamy się na klimacie i całej oprawie. Za to zawsze wielki plus, bo do dzisiaj The Witch uważam za jeden z najlepszych horrorów ostatnich lat.

Tu nie o gatunek chodzi. Widzisz jak chodziłem do liceum, byłem wielkim fanem piątków 13 i tym podobnych filmów. Wtedy jak bym go obejrzał, pewnie bym się zanudził na śmierć. Ale w tym sęk, że lat przybyło i typowe horrory z jumb scarami choć fajnie się ogląda, wolę takie kino jak ów film. Z cięższym klimatem, często niejednoznaczne i bardziej dojrzałe. Nie zrozumcie mnie źle tu nie chodzi o wiek, ale o to czego szukasz w horrorach ( a to zależny od twojego podejścia i co w główce komu chodzi). Patrz tylko jak zbesztali film The Witch (Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii) w komentarzach. A dlaczego? Bo było napisane że horror, choć niewiele miał z tym wspólnego. Dlatego wiele ludzi się na nim zawiodło, bo był przegadany i stawiał na klimat i postacie, a nie na straszenie.
A co do wystawionych jedynek........... Jeden 1 i 10 to oceny skrajne. A niektórzy pały, każdemu filmowi który im si ę nie podoba. To jest głupie podejście. Osobiście chronię się przed wystawianiem 1, chyba że już naprawdę nie mogę ani jednego zdania pozytywnego o nim powiedzieć. Podobnie z 10

p.s. Przyznaję że obcemu 3 naciągnąłem i to bardziej niż można. Ale rozłam między wersją TV a reżyserską był zbyt duży. TV ocenił bym na 8, reżyserkę też......... ale bardzo pogłębiała scenariusz i zmieniała sposób patrzenia na 3 część trylogii. No i, głupio mi było by wstawić też 8.

Po pierwsze - skąd mamy wiedzieć, że film nam się nie spodoba, skoro go nie widzieliśmy? Po drugie - dlaczego fakt, że swoimi ocenami zaniżamy średnią filmu ma być argumentem, który miałby nas przekonać by go nie oceniać? Opcja nadania oceny nie jest po to, by oceniać jego wartość, ale oddać odczucia większości widzów.
Większość widzów zdecydowała, że film jest średni. To, że się z tym nie zgadzasz, nie znaczy, że ocena musi ulec zmianie.

PS. Powinnaś przestać oceniać filmy które Ci się podobają - zawyżasz średnią.

Film zdecydowanie na 1 nie załuguje,klimat ma dobry,gra aktorska też na poziomie.Fabuła tylko denna niestety i często wiało nudą,ale obejrzeć do końca się da.

A może go nie zrozumiałeś?

Tak. Zdecydowanie go nie zrozumiałem. Nawet nie próbowałem

Spokojnie, wszystko z Tobą w porządku, ja też tego nie zrozumiałem, a horrory lubię.
SPOILEREK (może być):
Przez większość filmu widzimy gadające ponure twarze, łażące nie wiadomo gdzie i po co. Po kwadransie powinien być jakiś "myk", który pociągnie ciekawość widza, natomiast tutaj dopiero na samym końcu zaczyna się rzeź. Co ciekawe, redakcja pisze:

"podróż w kierunku Bramford kontynuuje Joan (Emma Roberts) – tajemnicza kobieta z mrocznym sekretem. Jej nadejście uwalnia demony, która zaczynają zagrażać Katherine i Rose"

Rzecz w tym, że "tajemnicza kobieta" jeszcze nie dotarła, kiedy uczennice już się zaczęły dziwnie zachowywać. Może nie zrozumiałem do końca zamysłu scenarzysty, więc może ktoś mnie oświeci, czemu film nie trwał 30 minut, bo i po co wciśnięty wątek tego małżeństwa?

Zgadzam sie ;) Ciekawy pomysł, sceneria, klimat i.... i nic wiecej. Bardzo rozczarowuje, potwornie sie dłuży. Bezsensu. Dla snobowatych hipsterów będzie jak znalazł.

Dla dowartościowujących się w sieci pustostanów nie będzie jak znalazł. Jak już szufladkujemy to po całości.

Ale jestem w stanie zrozumieć że oglądanie małolatek w innych niż hollywoodzkie produkcjach może być dla niektórych nie lada atrakcją.

IQ w wysokości „gówna” to raczej Ty masz kolego patrząc na poziom Twojej wypowiedzi. Obrażasz innych, bo nie masz własnych argumentów, ale próbuj dalej, może kiedyś napiszesz coś błyskotliwego :D

february 1/10, niebezpieczne kobiety 9/10. i wsztstko jasne xd

Naprawdę, usuń konto, zaniżasz tylko średnią temu rewelacyjnemu filmowi. Tak to jest, jak ludzie bez wyobraźni biorą się za oglądanie ambitniejszego kina. I potem gość od Naznaczonego tlucze miliony dolarów, bo gawiedz musi mieć wszystko wyłożone kawa na ławę i podskakiwac co 5 sekund, bo wyjąca muzyka wskazuje na jump scenkę.

Ooo! Wróciła cenzura? Już ktoś nie może powiedzieć, że film mu się kompletnie nie podoba? Ma takie samo prawo wyrażenia opinii jak Ty.

Ale wiesz, że w tym filmie nawet nie trzeba było nic wykładać (najwidoczniej w przeciwieństwie do Naznaczonego, którego nawet nie pamiętam, ale widocznie nim gardzisz i uważasz, że tam przynajmniej jest co tłumaczyć...)? W tym filmie jedynie mogę pochwalić główne aktorki, ale reszta... naprawdę bardzo bym chciała, ale nie ma za co tego dobrze ocenić. Ani grozy, ani intrygi, ani zaciekawienia... Tylko idiotyczne wrzucenie wszystkiego do jednego kotła (a co tam, na pewno pomoże jak przez pierwsze 10 minut nie będzie wiadomo o co chodzi), a potem szybciutkie wytłumaczenie fabuły filmu - i weź się męcz oglądając te perypetie. I ten szatan, Chewbacca z rogami, litości...... nie wspominając nawet o egzorcyzmowaniu władcy piekieł rzucając go wodą święconą i "idź sobie, sio, nie wracaj".. serio?
Może i dobrze powiedziałeś, może tu trzeba wyobraźni żeby film dobrze ocenić. Wystarczy wyobrazić sobie, że ogląda się coś zupełnie innego.

Te egzorcyzmy to są śmiechu warte :D autorzy scenariusza się nie dokształcili. Rogi będące diabelskim atrybutem rozj.bały mnie na łopatki. Wytężyłam moją wyobraźnię do granic możliwości, ale może jestem po prostu przesiąknięta tym gatunkiem i takie byle co nie robi na mnie wrażenia. Może amatorzy komedii romantycznych się przestraszą i zaskoczą i w ogóle uznają, że to dzieło kinematografii. Dla mnie - kupa.

A co to, nazista na filmweb? Uważasz się za lepszego? Za nadludzia? Lepszy sort? Może masz błękitną krew? Sam usuń konto zanim dostaniesz bana.

Wiało sandałem... z masłem.

Ogólnie kwestia opętania w tym filmie kojarzy mnie się z chorobą umysłową,zwłaszcza końcówka gdzie ta dziewczyna po skojarzeniu faktów zaczęła płakać,ten film ma głębszy sens niż się niektórym wydaje,tylko czasami trzeba sobie przeanalizować go.

Czekałam, aż pojawi się wyjaśnienie tych urywków ze szpitala. Nawet przez moment byłam pewna, że uciekła z psychiatryka. Ale po zakończeniu stwierdzam, że nic się tu kupy d.py nie trzyma.

Podpisuje sie. Jako fanka tego typu horrow żądałabym zwrotu kasy za bilet. Porażka!

... i jeszcze te ekscytujace dialogi z 5 sekundowymi przerwami miedzy zdaniami -wow. Ratuje go troche muzyka ale to tyle. Jako krotkometrazowiec moze i by cos z tego bylo a tak to lipa

Zajebisty ciezki film z super rola Shipki. Jak ktos lubi klimat i odróżnia clive berkera od Allana Poe to sie nie zawiedzie!

Zgadzam się. Osoby, które siedzą w tej gałęzi horrorów mogą już w pierwszych scenach wyczytać zakończenie. Przewidywalny do bólu, nudny jak flaki z olejem. Szkoda czasu.