Lemmy Caution to agent FBI znany najlepiej z Alphaville Godarda. Poprzednie filmy o jego
przygodach to bardziej kino euro-spy, niż nowofalowe, sci-fi z głębią. I w sumie dobrze, Fajnie
się ten film oglądało. Lemmy zostaje wysłany do Casablankii, w celu powstrzymania kradzieży
złota. Jest akcja, są cięte dialogi, są charyzmatyczni bohaterowie (zwłaszcza czarne charaktery
– młody Howard Vernon!), dobrze się to ogląda, ale jednak czegoś mi tu zabrakło do pełnej
satysfakcji.