Litwa i Łotwa to jedne z ostatnich państw, po których bym się spodziewał, że w Polsce byłyby dostępne jakiekolwiek wytwory kinematografii któregokolwiek z nich.
Dlaczego?
Pewnie po prostu dlatego, że ten film był chyba pierwszym, o którym się dowiedziałem, że pochodzi z któregokolwiek z tych dwóch krajów.