PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37611}

Zły śpi spokojnie

Warui yatsu hodo yoku nemuru
7,7 1 032
oceny
7,7 10 1 1032
Zły śpi spokojnie
powrót do forum filmu Zły śpi spokojnie

zly spi spokojnie

ocenił(a) film na 7

kurosawa wciaz w wielkiej formie... chociaz w porownaniu z zaledwie o rok starsza 'straza przyboczna' ten dwuipolgodzinny wspolczesny dramat wypada nieco blado, to musze przyznac, ze jest to kawal solidnego kina. co ucieszylo mnie tym bardziej iz poczatkowe 20-30 minut zapowiadalo cos zupelnie innego; toshiro mifune trzymajacy sie na uboczu nie jest tym co tygrysy lubia najbardziej :). cale szczescie pozniej jest tylko lepiej, rezyser starannie prowadzi ludzaco przypominajaca szekspirowskiego 'hamleta' intryge do dosc zaskakujacego konca. zaskakujacego dla kina kurosawy, gdyz nawet wspomniana 'straz przyboczna' mimo niezwykle sugestywnego obrazu moralnego upadku swiata, nie jest w swej wymowie tak pesymistyczna. to chyba jedyny film w dorobku tego rezysera, w ktorym zlo triumfuje tak dobitnie i z tak wielka latwoscia. zawiodla mnie jedynie ostatnia scena, zdecydowanie zabraklo w niej tej wspanialej dosadnosci jaka zakonczyl kurosawa 'donzoko'. momentami zawodzi takze mifune, w pewnym momencie mowi, ze jest za malo zdeterminowany, i w tym tkwi jedyna slabosc jego postaci, czasem brakuje jej wyrazistosci, ktora posiadaja postaci negatywne. pomimo kilku niuansow 'zly spi spokojnie' jest jednym z lepszych 'wspolczesnych' filmow kurosawy, do scislej czolowki najwiekszych dziel mistrza brakuje mu sporo, ale obejrzec zawsze warto :).

użytkownik usunięty
Nakf

Z większością tego, co napisałeś, chętnie się zgadzam. Jest to bardzo dobry film, któremu trochę zabrakło do wyrównania najwybitniejszych osiągnięć Akiry. Choć mnie akurat początek bardzo się podobał, sceny samego ślubu są dla mnie jednymi z najlepszych w tym filmie... to, że Mifune jest na uboczu, nie ma znaczenia, tu główne role grają ci źli i wypadają znakomicie...
Zakończenie faktycznie trochę rozczarowuje, choć dla mnie w scenie z udziałem wiceprezezesa, a raczej tej przedostatniej, gdy Itakura (czyli tak naprawdę Nishi ;)) przedstawia nam rozwiązanie, tej scenie sporo brakuje...
W którym momencie Mifune mówi, że jest mało zdesperowany? Ja czegoś takiego nie kojarzę... Owszem, w pewnym momencie mówi, że zbyt słabo ich nienawidzi, ale to co innego, poza tym tamta scena dowodzi raczej czegoś odwrotnego. Odmawia nawet swojej zdesperowanej żonie, Yoshiko (na filmweb pseudonim „Keiko”)...
Poziom jego desperacji okazuje się zresztą bez znaczenia, zwrot następuje w momencie, gdy jego plan jest już przecież zapięty na ostatni guzik, a dziennikarze powiadomieni o konferencji prasowej... zwrot, zupełnie z innej przyczyny, przez perfidne wykorzystanie miłości... gdyby miłość nie była tak silna, dobro by wygrało, czyż to nie mistrzowska ironia?
Czy tu triumfuje zły?
Jako jakiś konkretny człowiek - nie. Chyba, że za „złego” uznamy po prostu system.
Więc masz rację, że to absolutny triumf zła. Czyli systemu...

ocenił(a) film na 9

Ahh ta miłośc potrafi spiepszyć wszytsko. Wg mnie film cały czas sie podkreca co jest jego zaletą i moze nie jest to jednak jeden z najlepszych filmów MISTRZA to film jest wspaniały a co do Mifune to rzeczywiście nie był najważniejszy w filmie tak jak wczesniej pisaliscie system i ludzie w nim pogrążeni lub wciągnieci są w tym filmie najbardziej interesujacymi postaciami.

użytkownik usunięty
gazdus_2

A czy ktos z Was go posiada?? Bardzo pilnie potrzebuje do prezentacji maturalnej i nigdzie nie moge go znalezc... :( :P

użytkownik usunięty

bardzo pilnie?
za moich czasów matury były w maju...
nie wiem gdzie szukasz, ale w sklepach w Polsce nie znajdziesz...
co do filmu, to owszem posiadam go, jak również udostępniłem go w wersji DVDRip w internecie jako kopię bezpieczeństwa, dla osób posiadających oryginał oczywiście...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones